Alfa Romeo wzięła udział w 27. edycji „Zimowego Maratonu” - Międzynarodowych Wyścigów Samochodów Zabytkowych. Marka wystawiła model Giulia TI Super z 1963 r.
Impreza odbyła się w Madonna di Campiglio i zgromadziła blisko 120 samochodów. Większość została wyprodukowana przez 1968 r., a niektóre z nich przed 1976 r. Wszystkie tworzyły historię wyścigów samochodowych. Trasa mierzyła 420 km i obejmowała 11 przełęczy Dolomitów, w tym cztery o długości ponad 2 000 m (Pordoi, Falzarego, Valparola i Gardena) oraz 45 prób szybkościowych. Poza tym, przy okazji „Zimowego Maratonu 2015” na zamarzniętym jeziorze w Madonna di Campiglio odbyły się wyścigi o „Trofeum APT”, rozgrywki dla 32 pierwszych zgłoszonych zespołów oraz „Trofeum TAG Heuer Barozzi”.
Giulia TI Super z 1963 r. to najrzadszy i najcenniejszy samochód spośród „Giulii”. Wersja „ready-to-race” powstała w ilości 501 egzemplarzy, prawie wszystkie są w kolorze białym i posiadają znaczek Quadrifoglio na bokach i pokrywie bagażnika. Auto ma „wyszczuplone” nadwozie poprawiające osiągi. TI Super była jednym z samochodów wyścigowych, na którym wychowała się cała generacja kierowców rajdowych, którzy przeszli później do wyższych formuł. Mogli oni zwrócić na siebie uwagę dzięki zwycięstwom i lokatom uzyskanym za kierownicą sedana Alfa Romeo. Nieprzypadkowo Giulia TI Super wyjątkowo dobrze sprawdzała się w wyścigach szosowych, o czym świadczy między innymi zwycięstwo w swojej klasie w „Tour de France Auto" w 1963 roku, z Masoero i Maurinem za kierownicą.
Pod względem technicznym Giulia wytyczała trendy w swoim segmencie, podnosząc jego standardy: czterocylindrowy silnik z dwoma wałkami oraz doskonałe własności dynamiczne Alf Romeo znajdowały swój maksymalny wyraz w tym nadwoziu, które - jak mówiła reklama z tamtych czasów - było „stylizowane wiatrem".
Źródło: Alfa Romeo
ll/moto.wp.pl