50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy. To auto miało podnieść powojenną Polskę
30 marca 1973 r w fabryce FSO zakończono produkcję samochodu Warszawa. O to auto Polacy wcale nie prosili, ale po wojnie musieli przyjąć w "darze".
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy. To auto miało podnieść powojenną Polskę
Ta historia rozpoczęła się niebawem po II wojnie światowej. Szybko stało się oczywiste, że kraj trzeba będzie zmotoryzować, by nadążyć za biegnącymi na Starym Kontynencie zmianami. Nie mieliśmy własnego samochodu, który mógłby stanowić dobrą ofertę, władze nawiązały więc kontakt ze sprawdzonym jeszcze przed wojną kontrahentem – Fiatem. Pod rozwagę brano zakup (za węgiel) licencji na Fiata 1100. W połowie 1948 r. rozpoczęła się budowa fabryki na Żeraniu, ale niebawem rozmowy z Włoską stroną trzeba było zerwać. Oczywiście na polecenie Stalina. Wschodni dyktator miał inne plany.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
Zamiast Fiata 1100 Polakom zaproponowano model GAZ M-20 Pobieda, choć "zaproponowano" nie jest tu chyba najbardziej odpowiednim słowem, bo władze nie mogły się nie zgodzić. Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, choć licencja miała być za darmo, w rzeczywistości okazała się kosztowniejsza niż oferta Włochów. Tymczasem budowa żerańskiej fabryki trwała.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
Pierwszy egzemplarz Warszawy zjechał z linii produkcyjnej 6 listopada 1951 r. Od początku było to auto przestarzałe. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że z powodu powojennych realiów w wielu krajach w latach 50. produkowano auta, które w rzeczywistości pochodziły z początku lat 40., a nawet z lat 30.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
Sercem pojazdu był dolnozaworowy silnik o mocy 50 KM. Nie była to wartość szokująca, ale za to auto było odporne na paliwo złej jakości. Spalanie – około 15 l/100 km. Zaletą Warszawy, jak na ówczesne warunki, było wysokie zawieszenie, pozwalające na pokonywanie szlaków o nawierzchni tak słabej, że przesadą byłoby nazywanie ich drogami.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
Warszawa nie była modelem masowym. W tamtych czasach komunistyczne władze nie przewidywały potrzeby stworzenia takiego pojazdu. W wyjeżdżających z FSO autach można było więc zobaczyć urzędników czy państwowe służby.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
W 1964 r. zaprezentowano Warszawę 203/204 ze zmodyfikowanym nadwoziem i górnozaworowym silnikiem o mocy 70 KM. Ponoć modyfikacje powstawały po godzinach, bo oficjalnie szefostwo FSO nie chciało, by Polacy poprawiali sowieckich kolegów po fachu.
50 lat od zakończenia produkcji FSO Warszawy
W latach 50. i 60. Warszawa była oczywistym elementem codziennego krajobrazu. Z czasem coraz bardziej widoczny stał się jednak dystans dzielący ją od nowszych konstrukcji. Łącznie wyprodukowano 254 tys. tych aut. Do dziś przetrwał około tysiąc z nich.