23-latek usłyszał 20 zarzutów. Złapano go, gdy pchał skradziony motocykl
Gdańska policja zatrzymała mężczyznę, który zachowywał się podejrzanie, pchając obok siebie motocykl. Jak się okazało, pojazd był kradziony. Po dalszym badaniu sprawy 23-latkowi postawiono zarzuty kradzieży 11 jednośladów, a na tym się nie skończyło.
W nocy na ul. Wyzwolenia w Gdańsku policyjni wywiadowcy zauważyli mężczyznę, który pchał motocykl oraz nerwowo rozglądał się na boki. Wyglądał na tyle podejrzanie, że funkcjonariusze postanowili go wylegitymować i sprawdzić pojazd. Okazało się, że został on skradziony kilka dni wcześniej.
Na terenie posesji zatrzymanego 23-latka policjanci znaleźli dwa kolejne skradzione motocykle, a w toku śledztwa udało się ustalić, że mężczyzna może odpowiadać za kradzież 11 różnych jednośladów o łącznej wartości 52 tys. zł. Do tych przestępstw doszło w ciągu ostatniego miesiąca na terenie dwóch dzielnic Gdańska – Przymorza i Zaspy.
Na tym lista zarzutów dla zatrzymanego się nie skończyła. Ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który złamał 8-krotnie. Mieszkaniec Gdańska odpowie też za naruszenie nietykalności mężczyzny – uderzył go w twarz, gdy ten próbował odzyskać motocykl, który złodziej ukradł mu chwilę wcześniej.
Policjantom udało się odnaleźć i odzyskać pięć skradzionych jednośladów. Poszukiwania kolejnych trwają. Za kradzieże i jazdę mimo zakazu sądowego zatrzymanemu grozi 5 lat więzienia. Za pobicie może dostać karę kolejnych 2 lat.