19-latek ze Strzegomia wyremontował wielki silnik i zrobił niezwykły film
Wydaje się, że remont silnika, to nie jest wielkie wydarzenie i nie ma w tym nic fascynującego. Jednak po rozmowie z autorem niezwykłego filmu okazało się, że stoi za nim niezwykła opowieść.
Historia remontu silnika przeprowadzonego przez 19-letniego Jakuba ze Strzegomia jest niezwykła, ponieważ jeszcze kilka lat temu zupełnie nie znał się na mechanice, a teraz jego film pokazujący postępy prac zachwyca internautów. Jednostka napędowa pochodzi z auta, które kupił jego ojciec 20 lat temu. Kiedy tata Jakuba zmarł, auto popadało w ruinę.
Jednak cztery lata temu zupełnym przypadkiem Jakub trafił do szkoły mechanicznej. Technikum w Świdnicy wydawało się być atrakcyjnym wyborem, jednak zanim rozpoczął naukę w tej szkole, nie potrafił rozróżnić rodzajów silnika i zupełnie nie znał się na mechanice. Po skończeniu kilku klas i nabraniu wprawy, postanowił on zabrać się za remont auta, ponieważ w rodzinie wielokrotnie już podejmowano próby podjęcia decyzji o sprzedaży tego samochodu.
Decyzja to jedno, ale środki finansowe na remont nie spadły z nieba. Kuba postanowił wyjechać do pracy za granicę, a wszystkie zarobione pieniądze przeznaczyć na części. Renowacja olbrzymiego diesla GM V8 o pojemności 6.2 litra nie należy do bardzo skomplikowanych, jednak dla kogoś, kto robi to po raz pierwszy w życiu wydaje się być wielkim przedsięwzięciem.
Remont trwał pół roku i był utrudniony, ponieważ Kuba był w klasie maturalnej i musiał dzielić czas pomiędzy naukę, a przebywanie w garażu. Oprócz tego, że doprowadził silnik do porządku, zrobił przy tym niemal 5 tysięcy zdjęć, z których zmontował film przypominający animację poklatkową.
Cała historia nie ma jeszcze końca, ponieważ kolejnym etapem będzie remont blacharski wielkiego samochodu. Jakub sam mówi, że to auto musi zostać przywrócone do czasów świetności i stanie się rodzinną pamiątką.
My pozostajemy pod wrażeniem zaangażowania młodego mechanika i trzymamy kciuki za dobre wyniki matury.