Trwa ładowanie...

18 lat Daewoo Matiza. Krótki sukces FSO

18 października 1999 roku FSO rozpoczęło pełną produkcję Nowego modelu firmy Daewoo - Matiza. Choć model ten nie powstał w rekordowej liczbie egzemplarzy, w zasadzie jest jedynym obecnym do dziś na drogach dowodem romansu warszawskiej fabryki z Koreańczykami.

18 lat Daewoo Matiza. Krótki sukces FSOŹródło: Materiały prasowe
d2joget
d2joget

„Koreańczyk” z włoskimi korzeniami

Historia Matiza w Polsce tak naprawdę rozpoczęła się już w 1998 roku. Miejski samochodzik, mający wiele wspólnego z zaprojektowaną przez Italdesign koncepcyjną Lucciolą, od grudnia 1998 roku wyjeżdżał z zakładów FSO. Był to jednak tylko** montaż w standardzie SKD, czyli łączenie dużych podzespołów, które importowano z Korei. **Pełnoprawna produkcja rozpoczęła się 18 października 1999 roku.

Pod koniec XX wieku w Europie nie było wielu reprezentantów segmentu A, do którego należał Matiz. Sytuacja ta sprawiła, że małe Daewoo walczyło w zasadzie tylko z jednym modelem - Fiatem Seicento. Włoska alternatywa dla wielu klientów miała jednak poważną wadę w postaci braku tylnych drzwi. Każdy, kto próbował zamontować z dwudrzwiowym aucie fotelik, a potem umieścić w nim dziecko wie, że nie należy to do przyjemności. Matiz miał więc przewagę w postaci wyższej użyteczności. Był też znacznie bezpieczniejszy od włoskiego rywala.

Podczas testów wykonanych przez Euro NCAP Fiatowi Seicento przyznano dwie gwiazdki. Daewoo otrzymało trzy gwiazdki, co jak na tamte czasy było bardzo dobrym wynikiem. Jak widać na filmie, uderzenie w przeszkodę mocno odkształca słupek i „podrywa” dach. Ochrona klatki piersiowej i prawego podudzia kierowcy jest bardzo słaba. Samochód wypadł jednak przyzwoicie przy próbie uderzenia w bok. Głowa i klatka piersiowa kierowcy są wówczas dobrze chronione. W Seicento lewa noga kierowcy i jego głowa były zaznaczone na czerwono, co oznacza bardzo słabą ochronę.

Auto na miarę czasów

Matiz trafił w potrzeby i możliwości wielu Polaków. Przy zachowaniu rozsądnych wymagań samochód pozwalał na przemieszczanie się czterem osobom. Auto o długości niespełna 3,5 m, szerokości 1,5 m i podobnej wysokości miało całkiem spory rozstaw osi wynoszący 2,34 m. Dzisiejsza samochody segmentu A są nieco szersze i dłuższe, ale mają całkiem zbliżony do Daewoo rozstaw osi, a ta wartość decyduje o ilości miejsca w kabinie.

d2joget

Silnik o pojemności 0,8 l z wielopunktowym wtryskiem paliwa rozwijał moc 51 KM osiąganą przy 4600 obr./min. i charakteryzował się maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 68,6 Nm, który notowany był przy 4600 obr./min. Maksymalna prędkość samochodu wynosiła 144 km/h, a średnie spalanie oznaczono w katalogu na 6,7 l/100 km. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmowało aż 16,9 s, ale od samochodu, który pełni rolę drugiego lub trzeciego auta w rodzinie, zwykle wymaga się możliwości sprawnego poruszania się w mieście. Z tym Matiz nie miał najmniejszych problemów.

A jak z wyposażeniem? Małe Daewoo w podstawowej wersji było bardzo ubogie. Konfigurację tę poznać można po czarnych zderzakach. Większość egzemplarzy oferuje jednak poduszkę powietrzną dla kierowcy i elektrycznie sterowane szyby. Odmiana Top posiadała dwa airbagi, ABS, wspomaganie kierownicy i klimatyzację, a nawet plastikowe „drewno” na desce rozdzielczej.

Wielkie kłopoty małego auta

Jak wynika z danych FSO, w 1999 roku z taśm montażowych zjechało prawie 80 tys. Matizów. Było to o 12 tys. więcej aut niż w przypadku Lanosa i aż o 68 tys. więcej niż w przypadku Nubiry. Był to więc najbardziej masowy z modeli koreańskiej marki w Europie. Niestety, w 2000 roku wyszły na jaw gigantyczne kłopoty koreańskiego czebola. To zniechęciło klientów, którzy - obawiając się upadku Daewoo - rezygnowali z zakupu Matiza.

Reaktywacja produkcji Matiza pod skrzydłami General Motors czy pod marką FSO niewiele dała. Samochód nie znajdował nabywców, w obliczu czego zdecydowano o zakończeniu produkcji tego modelu w 2007 roku.

d2joget

Matiz dziś

Jak maluch Daewoo przeszedł próbę czasu? Samochód nie jest wolny od słabości. Silnik podatny jest na wycieki oleju, do rzadkości nie należą też awarie termostatu, rozrusznika czy aparatu zapłonowego. Trwałością nie imponuje przednie zawieszenie, łożyska kół i układ hamulcowy. Problemem jest również rdza, która atakuje nadwozie i układ wydechowy.

Kłopoty eksploatacyjne można jednak Matizowi wybaczyć. Samochód kupimy dziś za 2-3 tys. zł, a trafiają się nawet oferty oscylujące wokół tysiąca złotych. Tanie są również części zamienne. Dzięki temu samochód wciąż można spotkać na ulicy. Tak długo nie wytrzymał bardziej popularny model Daewoo - Lanos.

d2joget
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2joget
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj