10 kabrioletów za 10 tysięcy złotych

Uzgodniwszy budżet w wysokości 10 tysięcy złotych, możemy ruszyć na poszukiwania upragnionego auta bez dachu

Obraz
Źródło zdjęć: © TimothyJ/CC BY 2.0

/ 11Idealne na lato

Obraz
© TimothyJ/CC BY 2.0

Przedłużająca się w nieskończoność zima doskwierała polskim kierowcom niemiłosiernie. Wielu z nich marznąc co ranek w drodze do pracy w nierozgrzanym samochodzie myślami krążyło wokół ciepłego lata - koniecznie za kierownicą kabrioletu. Pierwsze marzenie sprzed kilku tygodni matka natura spełnia z nadmiarem, zsyłając na nas iście letnie temperatury. W takich warunkach również męczymy się w samochodowej drodze do biura, wylewając hektolitry potu. Jedni ustawiają klimatyzację i w przyjemnym chłodzie brną w korku dalej do celu. Inni otwierając wszystkie szyby, czasem nawet szyberdach i delektują się przyjemnym powiewem powietrza.

Zwłaszcza ten ostatni sposób choć po części niektórym zastępuje pełnokrwisty kabriolet z miękkim materiałowym dachem, wedle powszechnej opinii, kosztujący majątek. Nic bardziej mylnego, uzgodniwszy budżet w wysokości 10 tysięcy złotych, możemy ruszyć na poszukiwania upragnionego auta bez dachu.

/ 11Alfa Romeo Spider

Obraz
© zdjęcie producenta

W polskich warunkach, półrocznej słoty przeplatającej się z zimową porą, kupowanie kabrioletu jako głównego środka lokomocji zakrawa o kuriozum. Poszukując drugiego czy trzeciego auta bardzo często kierujemy się designem oraz właściwościami jezdnymi, z obu tych rzeczy od dawna słyną Włosi z Alfy Romeo. Kabrioletem tej prestiżowej marki mieszczącym się w zadanym budżecie jest model Spider oferowany w latach 1995-2005. Niebanalna prezencja odstająca o lata świetlne od ówczesnej konkurencji, skutecznie zdobi dwuosobowego roadstera.

Niestety, troska o koszty produkcji wymusiła na projektantach wykorzystanie przedniego napędu. Bazowy czterocylindrowy silnik 1,8 Twin Spark o mocy 144 KM doskonale nada się do rekreacyjnej jazdy, podobnie jak o 6 KM mocniejszy wariant 2,0 (późniejsze odmiany dysponowały mocą 155 lub 165 KM). Najmniejszą widlastą szóstką w gamie była jednostka 2,0 V6 TB o mocy 202 KM osiąganą dzięki turbodoładowaniu. Na szczycie gamy plasował się silnik 3,0 V6, później 3,2 V6 (odpowiednio 192-220 i 240 KM).

/ 11Audi 80 Cabrio

Obraz
© zdjęcie producenta

Propozycją dla zgoła innego kierowcy, postrzegającego motoryzacyjny świat poprzez pryzmat stereotypów o awaryjnych i tandetnych samochodach rodem z Włoch, jest Audi 80 Cabrio. Bazujący na modelu Coupe kabriolet, wzorem innych krewniaków koncernu VAG, wykorzystuje te same rozwiązania techniczne, na czele z permanentnym napędem na cztery koła (Quattro) w niektórych wersjach. Pozbawiona emocji, lecz poprawna w każdym calu sylwetka wciąż może się podobać - o ile jest utrzymana w należytym stanie. W teorii czteroosobowe wnętrze wykonano z materiałów zaczerpniętych z wyższej półki, co widać w niektórych egzemplarzach prezentujących się nadzwyczaj okazale.

Najsłabszymi silnikami, 125-konnym 1,8 oraz 115-konnym 2,0 raczej nie warto zaprzątać sobie głowy. Konstrukcjami godnymi odkrytego Audi są wersje widlaste o sześciu cylindrach 2,6 i 2,8 V6 (generujące odpowiednio 139-150 i 174 KM). Amatorzy charakterystycznego klekotu wysokoprężnego 1,9 TDI mogą pokusić się o znalezienie niezajechanej sztuki z takim właśnie 90-konnym silnikiem.

/ 11BMW E30 Cabrio

Obraz
© zdjęcie producenta

Samochód, który jeszcze kilka lat temu przez każdego przechodnia i kierowcę był mieszany z błotem przez stereotypy, dziś już w pełni zasługuje na miano youngtimera. Swój poprzedni, niechlubny tytuł ulubieńca młodych gniewnych fanów oddał swemu następcy, serii 3 E36. Ustalona kwota zgromadzona w skarbonce, przy odrobinie szczęścia, umożliwi znalezienie jeszcze seryjnej E30 z możliwie niewielkimi oznakami korozji. Jeśli będziemy mieli dobry dzień i trafimy na zadbany egzemplarz, możemy liczyć, że tekstylny dach posłuży jeszcze kilka lat, podobnie jak wnętrze przewidziane dla czterech osób.

Jak przystało na BMW, moc z wzdłużnie ustawionych rzędowych czwórek lub szóstek trafia na tylną oś, niekiedy wyposażoną w szperę. Podstawowy silnik 1,8 l z mocą 113 KM, jak twierdzą miłośnicy, idealnie nadaje się na przeszczep innego, mocniejszego silnika. Dopiero wariant IS o mocy 136 KM może dać się lubić. Niemniej jednak, najwięcej radości z jazdy otrzymamy siadając za sterami odmiany zaopatrzonej w rzędowe sześciocylindrowce 2,0 (129 KM) i 2,5 (170 KM).

/ 11Fiat Barchetta

Obraz
© zdjęcie producenta

Jeżeli designerska perełka w postaci Alfy Romeo Spider przeraża nas kosztami utrzymania czy awaryjnością, pozostaje nam rozważyć kandydaturę kolejnego włoskiego kabrioletu z koncernu Fiata. Zbudowany w oparciu o Tipo B, Fiat Barchetta niestrudzenie wojował o klienta od 1995 do 2005 roku - niestety z mizernym skutkiem. Typowe dla roadstera dwuosobowe, klaustrofobiczne wnętrze nie grzeszyło jakością wykonania ani polotem projektu adekwatnym do budżetowej wizji auta.

Na pierwszy rzut oka zadziwia ubóstwo gamy napędowej, składającej się z... aż jednej jednostki. Wedle Włochów niewielka masa własna na poziomie 1056 kg w zestawieniu z dziarskim czterocylindrowym silnikiem powinna wystarczyć w zupełności. W istocie jednostka rodem z Punto HGT 1,8 z mocą 131 KM pozwalał na całkiem dużo. Sprint do pierwszej setki zajmował wedle katalogu 8,7 s zaś prędkość maksymalną ustalono na równe 200 km/h.

/ 11Mazda MX-5

Obraz
© zdjęcie producenta

Od przeszło dwóch dekad niekwestionowanym liderem pośród roadsterów, w kwestii stosunku ceny do oferowanej radości z jazdy, jest Mazda MX-5. Japoński, niesamowicie niepraktyczny samochód obecny na światowych drogach od 1989 roku z każdą generacją ma się coraz lepiej, zdobywając nowych zapaleńców. Pierwsza odsłona oferowana do 1997 roku była ucieleśnieniem wizji Japończyków, stworzenia lekkiego (940 kg) roadstera z napędem na tył.

Widziane z ciasnej kabiny chowane reflektory, ku rozczarowaniu fanów, zniknęły wraz z kolejnym wcieleniem. Ze względu na kiepskie zabezpieczenie antykorozyjne MX-5, priorytetem powinien być stan blacharki, nie zaś wersja silnikowa. Nawet podstawowa konstrukcja 1,6 90-115 KM zapewniała godne osiągi, niemniej, warto usilnie rozglądać się za 130-konnym 1,8.

/ 11Opel Astra II

Obraz
© zdjęcie producenta

Wielu z potencjalnych amatorów kabrioletów mimo wszystko oczekuje od niego znamion funkcjonalności oraz rozsądnych kosztów eksploatacji. Takie połączenie zapewnić mogą odkryte wersje popularnych kompaktowych pojazdów. W historii Opla zapisała się cała saga takich właśnie kabrioletów począwszy od Kadetta, przez Astrę F, skończywszy na zaprojektowanej przez Bertone Astrze drugiej generacji tego modelu. Smukła sylwetka pozbawiona nudnego stylu pozostałych odmian (za wyjątkiem coupe) skrywała w pełni seryjne wnętrze, zupełnie nie pasujące do samochodu tego pokroju.

Nudny przedział pasażerski nie przeszkadza w żadnym stopniu cieszyć się jazdą. Źródłem mocy trafiającej na przednie koła są wyłącznie czterocylindrowe konstrukcje. Podstawowy 1,6 rozwija symboliczne 100 KM, o 25 KM więcej generuje silnik 1,8 - który powinniśmy traktować jako absolutne minimum. Topowy wolnossący agregat 2,2 osiąga 147 KM, zaś jednostka 2,0 Turbo 192-200 KM oferuje przy okazji bardzo przyzwoite osiągi - 8 s do 100 km/h.

/ 11Peugeot 306 Cabrio

Obraz
© zdjęcie producenta

W całej motoryzacyjnej społeczności jedynie francuscy producenci niekiedy są w stanie zagrać w jednej, designerskiej lidze z włoskimi mistrzami kształtów i proporcji. Jedną z niebanalnych odsłon popularnego modelu znad Sekwany jest Peugeot 306 Cabrio. Produkowany od 1994 do 2001 roku kompaktowy "lew" otrzymał prezencję od Pininfariny, która zadbała o niepowtarzalny charakter auta z miękkim dachem. Niestety, jak nakazuje świecka tradycja, wnętrze pozostawiono bez zmian z typowym polotem i jakością wykonania dla lat 90.

W zapewnieniu zadowalających osiągów nie pomoże najsłabszy 1,6-litrowy silnik 89-98 KM, dopiero później wprowadzony wariant 109 KM może być brany pod uwagę. Nieco wyżej w palecie silnikowej pozycjonuje się jednostka 1,8 101-110 KM, jednak prawdziwą frajdę z pokonywania kolejnych kilometrów sprawi 2,0 o mocy 121 lub 132 KM.

/ 11Renault Megane Cabrio

Obraz
© zdjęcie producenta

Odrobinę starsi zmotoryzowani pamiętają jeszcze erę kanciastych Renault 19, także w wersji cabrio. W 1998 roku w ofercie francuskiej marki pojawił się następca w postaci Megane Cabrio, odznaczający się zgoła odmiennym designem. Wszechobecne obłości doskonale współgrają z różnobarwną kopułą brezentowego poszycia dachu, skrywającego czteroosobowe wnętrze - rzecz jasna przeszczepione z innych odmian modelu. Ergonomiczne rozplanowanie deski rozdzielczej nawet w słoneczny dzień nie sprawia trudności.

Oczywiście, wszyscy kierowcy żądni sportowych emocji za kierownicą kompaktowego kabrioletu srogo się zawiodą, nie tylko iście francuskim układem jezdnym. Prawdziwym żywiołem tego auta są stateczne podróże nastawiające na podziwianie krajobrazów. W realizacji tych planów pomogą benzynowe silniki od 1,4 do 2,0 l. Najsłabszy oddaje rozsądne 95 KM, sprawdzając się głównie w mieście. Odrobinę lepiej sytuacja wygląda ze 107- lub 140-konnym 1,6 pod maską. Szczytem napędowej gamy był generujący także 140 KM silnik 2,0 IDE.

10 / 11Saab 900

Obraz
© zdjęcie producenta

Wydawać by się mogło, że producent rodem ze Skandynawii nie ma zielonego pojęcia o produkcji samochodów z otwartym nadwoziem. Nic bardziej mylnego, obecnie walczący o powrót na rynek Saab, na początku lat 90. trafił pod skrzydła GM, w wyniku czego druga odsłona modelu 900 powstała na bazie Opla Vectry A. Szwedzi jednak zatroszczyli się o to, aby nic poza techniczną stroną projektu nie przypominało o niegodnym pochodzeniu niektórych części. Typowy dla marki design wzbogacił ascetyczny projekt wnętrza z obowiązkową centralną stacyjką.

Pod maską także w niektórych wersjach znajdziemy wytwór oplowskich inżynierów - silnik 2,5 V6 o mocy 170 KM. Na samym początku skali znajduje się druga wolnossąca jednostka 2,0 o mocy 131 KM. Pozostałe silniki prezentują typową dla Saaba tradycję turbodoładowania, 2,3-litrowa konstrukcja oddaje we władanie kierowcy 150 KM, zaś 2,0 Turbo adekwatne 185 KM.

11 / 11VW Golf IV Cabrio

Obraz
© zdjęcie producenta

W świecie samochodów spotkamy kilku producentów, których jedną ze specjalności jest ponowna sprzedaż przestarzałego modelu, jedynie po małym liftingu. Do tego zaszczytnego grona od lat należy Volkswagen. Wysoki poziom oszczędności przy opracowywaniu nowego odkrytego modelu zaprezentowano przy okazji prezentacji Golfa IV Cabrio, który w rzeczywistości był poprzednią generacją z nowym przodem, tym samym przejmując niezmienioną mechanikę z najprostszymi silnikami.

O wnętrzu żadnego minionego Golfa nie można powiedzieć że jest ładne. Ot, kolejna ascetyczna i ergonomiczna kompozycja pokręteł i kilku przycisków. Podobną prostotą charakteryzuje się nadwozie modelu, wzbogacone tylko przez masywny pałąk przeciwkapotażowy. Wśród benzynowych silników wprawiających w ruch Golfa IV Cabrio, znajdziemy archaiczne 1,8 75-90 KM, 1,6 o mocy równych 100 KM, a także topowego 115-konnego 2,0. Nie mogło zabraknąć również legendarnego diesla 1,9 TDI 90-110 KM.

Piotr Mokwiński

sj, moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy