Stworzony do poruszania się po mieście mały up! jest całkowicie nową konstrukcją. W pierwszej kolejności pojawi się w Europie, potem sukcesywnie w innych krajach na kolejnych kontynentach. Sprzedaż rozpocznie się w grudniu, zależnie od budżetu i potrzeb będzie można wybrać jedną z trzech wersji.
(fot. zdjęcie producenta) Już od pewnego czasu VW zapowiadał swój nowy mały miejski samochód. Ma to być prawdziwa rewolucja, ale czy na pewno? Model up! ma 3,54 m długości, 1,64 m szerokości, a jego wysokość to 1,48 m. Są to wymiary prawie identyczne jak w starym Lupo, oznacza to, że mimo zapowiedzi up! nie jest szczególnie mały. Różnica polega na ilości miejsca we wnętrzu. Wyjątkowo duży rozstaw osi (2,42 metra) i silnik przesunięty maksymalnie do przodu zapewniają dużo przestrzeni w środku samochodu.
Volkswagen zapewnia, że we wnętrzu komfortowo mogą podróżować cztery dorosłe osoby. Również przestrzeń bagażowa jest wyjątkowo duża. Bagażnik o pojemności 251 l to bardzo dobry wynik (prawie dwa razy więcej niż w przypadku starszego Lupo), dodatkowo, gdy złożymy tylną kanapę miejsce na bagaż wzrasta do 951 l. Jednak nie można powiedzieć, że jest to nowy sposób projektowania samochodu. Z tych samych zasad korzystali Brytyjczycy, gdy w latach 50. tworzyli Mini.
(fot. zdjęcie producenta) O nowym modelu Volkswagena nie można też powiedzieć, że jest szczególnie mały. Raczej wpisuje się w średnią klasy. Naprawdę małe auta produkowano w czasach wspomnianego Mini i oryginalnego Fiata 500. Dzisiaj natomiast liderem w tej kategorii jest Toyota iQ, która z 4 miejscami jest o poł metra krótsza od up! Dlatego VW zamiast chwalić się niewielkimi wymiarami zewnętrznymi powinien zwrócić uwagę na to, że wnętrze jest wyjątkowo przestronne w porównaniu z innymi autami tej samej wielkości.
W modelu up! zadebiutuje nowa generacja trzycylindrowych silników benzynowych. Mają one moc 60 KM (44 kW) i 75 KM (55 kW). Średnie zużycie paliwa w wersji BlueMotion Technology (m.in. system Start-Stop) wynosi 4,2 l/100 km (60 KM) i 4,3 l/100 km (75 KM). Oba 1-litrowe silniki emitują poniżej 100 g/km CO2. W późniejszym terminie ofertę wzbogaci silnik zasilany gazem o mocy 50 kW/68 KM. Średnie zużycie gazu wynosi 3,2 kg/100 km i odpowiada wartości CO2 na poziomie 86 g/km. W wersji z BlueMotion Technology wersja napędzana gazem będzie emitowała zaledwie 79 g/km CO2. Na 2013 rok zaplanowany jest także up! z napędem elektrycznym.
Jedną z zalet modelu up! będzie wyjątkowe wyposażenie, które mieszczuch odziedziczy po większych modelach. Ważnym, nowym rozwiązaniem technologicznym w dziedzinie bezpieczeństwa jest opcjonalna funkcja awaryjnego hamowania w mieście. Aktywuje się ona automatycznie przy prędkości poniżej 30 km/h i za pomocą czujnika laserowego rozpoznaje niebezpieczeństwo kolizji. Zależnie od prędkości i sytuacji funkcja hamowania awaryjnego może zminimalizować skutki wypadku, a w niektórych przypadkach pozwoli nawet uniknąć zderzenia. W tym segmencie aut, up! będzie jedynym samochodem oferowanym z funkcją awaryjnego hamowania w ruchu miejskim.
(fot. zdjęcie producenta) Nowością w Volkswagenie jest system maps + more - Personal Infotainment Device (PID). Dla up! opracowane zostało specjalne rozwiązanie, które pozwoliło na utrzymanie systemu nawigacyjnego, telefonicznego, informacyjnego i muzycznego na możliwie niskim poziomie cenowym. Razem z marką Navigon, powstało opracowane specjalnie dla up!, niedrogie rozwiązanie - maps + more. Inaczej niż wiele podobnych systemów, maps + more łączy się z siecią wewnętrzną samochodu.
Z jednej strony można sterować nawigacją, telefonem, i radiem przy użyciu ekranu dotykowego PID, mocowanego nad konsolą środkową; z drugiej strony na ekranie tym wyświetlane są ważne informacje dotyczące samochodu, na przykład z systemu ParkPilot (odległość od przeszkód). Aplikacje opracowane specjalnie dla up! pozwalają rozszerzyć liczbę funkcji maps + more odpowiednio do potrzeb.
(fot. zdjęcie producenta) Volkswagen nie podał szczegółów dotyczących ceny modelu up! Znając niemiecką markę i aktualny trend na rynku małych samochodów, mieszczuch ten nie będzie tani. Nie należy też o nim myśleć jako o aucie rewolucyjnym i konkurującym o miano najmniejszego. Zamiast tego wystarczy porównać z konkurencją i jeśli zapowiedzi Volkswagena odnośnie wnętrza się sprawdzą, to będzie bardzo ciekawa oferta. Przestronne i praktyczne miejskie auto będzie się wyróżniać na tle ciasnych konkurentów.
sj