Polska nawigacja za 300 zł. Czy warto ją kupić?
Rynek urządzeń i aplikacji nawigacyjnych przeżywa rozkwit, przez co wybór nawigacji samochodowej jest dość trudny. Sprawdziliśmy jedną z najtańszych opcji polskiego producenta, czyli nawigację Smart SG 720.
Wszystkich, którzy używają map Google'a w smartfonach dziwi fakt, że niektórzy decydują się na zakup urządzeń nawigacyjnych. Jednak nadal wiele osób woli używać tradycyjnych telefonów lub nie posiada pakietów danych internetowych. Specjalnie dla nich polski producent nawigacji ma kilka urządzeń. Jednym z nich jest Smart SG 720 kosztujące około 300 złotych. Co oferuje taki sprzęt?
Darmowe aktualizacje
Niewątpliwym plusem jest niska cena zakupu i możliwość bezpłatnego aktualizowania map. Do tej pory niektórzy producenci samochodów żądają kilkuset złotych za aktualizację wbudowanej nawigacji, a tu nie musimy się o to martwić. Jeśli już zaktualizujemy urządzenie, mamy do czynienia z dość dokładnymi mapami. Dodatkowo urządzenie informuje nas o fotoradarach (te dane są aktualizowane razem z mapami).
Interfejs i wyświetlacz
System zaczyna działać chwilę po uruchomieniu urządzenia. Cały interfejs nawigacji jest przejrzysty i działa intuicyjnie. Wyświetlacz jest precyzyjny, dzięki czemu nie ma problemu z wprowadzaniem danych – zawsze trafiamy w przyciski, w które chcemy trafić. Warto podkreślić, że wyświetlacz działa płynnie i dobrze reaguje na dotyk. Godny pochwały jest też sposób, w jaki SG 720 pokazuje odległość do kolejnego manewru. Dokładność, z jaką pokazuje miejsce skrętu czy zawracania jest podawana precyzyjnie co do kilku metrów (a nie setek metrów), co znacznie ułatwia jazdę w mieście. Zawsze wiemy, w którą uliczkę lub zjazd mamy wjechać.
Słabe strony
Problemy pojawiają się, jeśli używamy nawigacji w słoneczny dzień. Ekran niestety zdradza, że jest niskiej jakości i czasem trudno coś z niego odczytać. Oprócz tego bateria zastosowana w urządzeniu jest zbyt słaba. Po odłączeniu od zasilania działa przez około godzinę, a jeśli sygnał GPS jest słaby, to czas działania na baterii jeszcze się skraca. Trasy mają nierealny czas przejazdów. Gdy poruszaliśmy się po zatłoczonym mieście, nawigacja pokazywała, że dotrzemy do celu za 20 min., a w rzeczywistości trwało to dwa razy dłużej. Przy planowaniu dalszej drogi lub jeśli umawiamy się na spotkanie w nieznanym nam miejscu, możemy mieć problem z dotarciem na czas.
Podsumowanie
Nawigacja Smart SG 720 jest dość przyjemna w użytkowaniu. Szczególnie polecamy ją osobom, które nie posiadają smartfona lub pakietu internetowego – czyli nie korzystają z map Google'a. Mocną stroną jest sposób mierzenia odległości do manewrów i wyświetlacz, który przekonuje precyzją i płynnością działania, ale w słońcu okazuje się nieczytelny. Oprócz tego dwukrotnie zdarzyło się nam, że w czasie przejazdu przez tunel system stracił zasięg i się zawiesił, ale chwilę po wyjechaniu na otwartą przestrzeń, urządzenie się odnalazło.
W porównaniu do droższych rozwiązań, zabrakło nam informacji o korkach czy wbudowanego wideorejestratora, ale trudno tego oczekiwać przy tak niskiej cenie.
Czy warto kupić nawigację Smart SG 720?
Uważamy, że tak. Wydając 300 zł na nawigację, nie można mieć wygórowanych oczekiwań, a w tym przypadku dostajemy dobrze wykonane urządzenie z bezpłatnymi aktualizacjami.
JT, WP Moto
