szeryf drogowy

Przebita opona ciężarowego samochodu sprawiła, że w czwartkowy wieczór kierowcy chcący wyjechać z Warszawy w stronę Lublina, musieli stać w korku. Sytuację pogorszyli dwaj ignoranci w ciężarówkach, którzy postanowili na swój sposób dbać o "sprawiedliwość".

Internetowych nagrań pokazujących szeryfów lewego pasa jest w sieci bez liku. Zazwyczaj jednak tacy kierowcy są karani falą negatywnych komentarzy. Tym razem było inaczej, a sprawiedliwość przyszła znacznie szybciej.

Pokaz braku kultury na ulicy zaserwował nam kierowca volvo w Katowicach. Zirytowało go zachowanie jednego z uczestników drogi.

#dziejesiewmoto to program motoryzacyjny, w którym pokazujemy kompilacje filmów. Dzisiejszy odcinek zaczynamy od kolejnego szeryfa drogowego, którego udało się nagrać w Polsce. Tym razem kierowca Passata kombi postanowił narzucić innym swoje racje. Kolejka samochodów poruszających się prawym pasem ciągnęła się przez kilkaset metrów, a prawy pas był zupełnie wolny. Aby zredukować długość zatoru należy ustawić się na dwóch pasach i włączać się do ruchu naprzemiennie z lewego i prawego pasa. Pan w Passacie jednak uznał, że jego racja jest ważniejsza i zablokował możliwość przejazdu. Za takie zachowanie grozi mandat.

#dziejesiewmoto to kompilacja filmów motoryzacyjnych. Dzisiejszy odcinek zaczynamy od sytuacji nagranej wideorejestratorem. Na filmie widać zator drogowy i długą kolejkę ustawioną na prawym pasie ruchu. Lewym pasem porusza się autor nagrania, który wie, że tą drogą legalnie można dojechać aż do jej końca. Tuż przed zwężeniem, na dwóch pasach ustawia się szeryf drogowy w Toyocie. Autorowi nagrania nie udaje się ominąć drugiego auta i dochodzi do kolizji.

Do tej pory myśleliśmy, że szeryfowie drogowi to zjawisko występujące tylko w Polsce. Jednak film nagrany na jednej z niemieckich autostrad jest dowodem, że u naszych zachodnich sąsiadów takie zjawisko również występuje.

Zjawisko "szeryfa drogowego" to w na polskich drogach plaga. Jeśli uda się nagrać przykład takiego zachowania, większość z komentujących piętnuje blokujących wolny pas jezdni, ale są i tacy, którzy to pochwalają. Policjanci nie mają wątpliwości, jak karać "szeryfów".

Zjawisko drogowych szeryfów pojawiło się w Polsce w momencie powstania pierwszych dróg wielopasmowych. Różne akcje edukacyjne i znaki sugerujące metodę jazdy na suwak zawodzą, ponieważ ciągle w sieci pojawiają się nagrania pokazujące nielegalne blokowanie wolnego pasa ruchu.