Turystyczna przygoda na kategorię B. Barton wprowadza model GT 125
Motocykle turystyczne klasy adventure to coś, co dziś w swojej ofercie ma praktycznie każdy liczący się producent jednośladów. Popularność na takie maszyny wykorzystuje też Barton, który wprowadza do oferty model GT 125, którym mogą jeździć posiadacze prawa jazdy kategorii B.
Motocykle adventure często kojarzą się z takimi wielkimi maszynami typu BMW R 1250 GS czy tylko o rozmiar mniejszymi jak Honda Africa Twin. Jednak coraz częściej pojawiają się propozycje dla osób chcących mieć taką maszynę, ale za mniejsze pieniądze i niekoniecznie do tak dalekich podróży (choć tak naprawdę jedno nie wyklucza drugiego). I tak mamy na rynku Royala Enfielda Himalayana, BMW G 310 GS-a czy Voge’a 300DS-a. A co jeśli pójść jeszcze krok dalej?
To pokazuje Barton, który ma w swojej ofercie motorowery i motocykle 125 cm3. Teraz dołącza do nich GT 125, czyli bojowo wyglądający model klasy adventure napędzany jednocylindrowym silnikiem o pojemności 124 cm3, którego maksymalna moc to 10,8 KM przy 8500 obr/min. Jest ona przenoszona za pośrednictwem 5-biegowej przekładni. Maksymalny moment obrotowy wynosi 9,8 Nm.
Barton GT 125 zwraca na siebie uwagę wyglądem, po którym może się wydawać, że mamy do czynienia z większym i mocniejszym motocyklem. Z drugiej strony jest lekki, gdyż waży tylko 123 kg, a także ma nisko umieszczone siedzenie – na wysokości 770 mm. To ułatwi jazdę mniejszym i mniej doświadczonym motocyklistom. Tym bardziej, że mowa o modelu, którym mogą poruszać się osoby posiadające prawo jazdy kategorii B od przynajmniej 3 lat.
GT 125 ma najbardziej charakterystyczne cechy motocykli adventure, czyli wysoko umieszczony drugi przedni błotnik, stelaż pod kufry czy zbiornik paliwa zapewniający spory zasięg. Choć tu jest to 11 l, to przy małym silniku i obiecywanym spalaniu na poziomie 2,3 l/100 km pozwala na przejechanie sporo ponad 400 km pomiędzy wizytami na stacji benzynowej.
Z drugiej strony, mimo tego, jak się prezentuje, Barton GT 125, raczej będzie się sprawdzał na asfalcie lub lepiej utrzymanych szutrach, gdyż oba koła mają tę samą średnicę 17 cali i niezbyt terenowe opony. Wiadomo też, że przy mocy 10,8 KM nie ma co liczyć na autostradowe prędkości, ale jest to opcja dla chcących spróbować turystyki motocyklowej bez prawa jazdy kategorii A oraz potrzeby kupowania drogiego i dużego motocykla.