Razem z nowym logiem marki, Peugeot zaprezentował całkowicie nowy koncepcyjny samochód, o oznaczeniu SR1. To koncepcyjne auto ma pokazać, jak będą już wkrótce wyglądać pojazdy francuskiego producenta.
Na pierwszy rzut oka nie trudno pomylić tego roadstera z Astonem Martinem. Model SR1 dzięki rezygnacji z atrapy chłodnicy, przypominającej paszczę wieloryba oraz puszystych kształtów zapowiada bardzo ciekawy rozdział w stylistyce francuskiej marki. Zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz projektanci wykonali kawał porządnej roboty. Auto zarówno bez jak i ze sztywnym dachem prezentuje się doskonale.
Wnętrze samochodu pomieści dwie osoby z przodu oraz jedną na miejscu umieszczonym za przednimi fotelami po środku. Wszystkie zegary i przyrządy pokładowe zostały tak zaprojektowane aby kierowca miał do nich jak najłatwiejszy dostęp. Mimo zastosowania najnowszej technologii oraz masy niklu i satynowego chromu, Francuzi wykończyli wnętrze przetartą skóra i drewnem dekoracyjnym. Znalazło się również miejsce dla wyjątkowego zegarka. Unikalny czasomierz powstał przy współpracy z firmą Bell&Ross.
Pod maską znalazł się znany już zestaw napędowy nazwany HYbrid4. Jest to połączenie spalinowego turbodoładowanego silnika o pojemności 1,6 litra, który napędza przednie koła. Tylna oś jest napędzana zaś silnikiem elektrycznym. Podobny układ, jednak w połączeniu z silnikiem wysokoprężnym trafi w przyszłym roku do gamy modelu 3008.
Układ hybrydowy napędzający model SR1 jest jednak znacznie mocniejszy. Silnik spalinowy generuje bowiem moc 218 KM, a jednostka elektryczna dodaje kolejne 95 KM. Można się domyślać, że dzięki takiemu połączeniu samochód potrafi naprawdę sporo. Niestety, Francuzi podali jedynie, że auto średnio zużywa 4,9 l/100 km.
Jakub Wielicki