Może powstać tańsza wersja BMW R 18. Niemcy rozważają cruisera z mniejszym silnikiem
BMW R 18 wywołało spore zamieszanie. Jest to pierwszy duży cruiser niemieckiej marki, a zarazem motocykl napędzany największym dwucylindrowym bokserem. Możliwe, że za jakiś czas jego miejsce zajmie mniejszy silnik i do sprzedaży trafi tańsza odmiana tego modelu nazwana np. R 11.
Stworzenie BMW R 18 to był ogromny projekt. Praktycznie wszystko w przypadku tego motocykla powstało od zera. Nic zatem dziwnego, że Niemcy chcą maksymalnie wykorzystać potencjał drzemiący w tej maszynie, aby poniesione niemałe koszty się zwróciły.
Oprócz standardowego BMW R 18 w ofercie pojawiła się bardziej turystyczna wersja Classic w stylu amerykańskim ze sporą szybą, sakwami i kilka innymi zmianami. Już niedługo do oferty dołączy też dużo mocniej zmieniona odmiana, czyli R 18 Transcontinental. Będzie to pełnoprawny motocykl turystyczny z rozbudowanymi owiewkami i kuframi. Teraz pojawiają się plotki o tym, że BMW może stworzyć też tańszą wersję z mniejszym silnikiem.
Francuski serwis "Le Repaire des Motards" zapytał o to samego Markusa Schramma, czyli szefa motocyklowego oddziału BMW. Mówiąc o przyszłości modelu R 18, przyznał on, że nie stworzono nowego silnika jedynie po to, aby trafił tylko do jednego modelu. Stąd też w ofercie odmiana Classic, a niedługo też Transcontinental. Jednak jeszcze ciekawsza jest wypowiedź na temat potencjalnego cruisera z mniejszym silnikiem.
– To bardzo dobry pomysł, ale nie mogę mówić o szczegółach przyszłych modeli – odpowiedział Markus Schramm. – Niemniej segment cruiserów jest bardzo ważny, największy na rynku motocykli z silnikami o pojemności ponad 500 cm3. Zatem nie kończymy tylko na R 18. Więc powiedzmy, że rozważenie cruisera z mniejszą pojemnością to logiczny kolejny krok – dodaje.
Ta wypowiedź mówi wszystko. Oznacza to, że pytaniem, które teraz powinniśmy zadawać nie jest "czy?", tylko "kiedy?" pojawi się cruiser BMW z mniejszym silnikiem. Oczywiście drugą kwestią jest to, jaka to będzie jednostka. W tym przypadku raczej nie należy się spodziewać, że Niemcy będą konstruować kolejny silnik od zera. Raczej wezmą coś ze swoich sporych zasobów i odpowiednio zmodyfikują.
W pierwszej kolejności przychodzi na myśl silnik o pojemności 1170 cm3 z BMW R nineT i stworzenie w ten sposób modelu, który nazywałby się R 11. Oczywiście dużo w tym silniku musiałoby się zmienić, aby swoją charakterystyką odpowiadał cruiserowi. Oznaczałoby to zmniejszenie maksymalnej mocy, a zarazem podniesienie maksymalnego momentu obrotowego.
Niemniej ważną kwestią jest wygląd i konstrukcja potencjalnego cruisera z mniejszym silnikiem. Czy byłoby to po prostu BMW R 18 z inną jednostką napędową? To na pewno znacząco ograniczyłoby koszty i pozwoliło lepiej spożytkować istniejącą platformę. Może jednak BMW pójdzie dalej i mocno zmieni tę konstrukcję, tworząc mocno odróżniający się tańszy model? Na razie to jedynie spekulacje, ale po premierze BMW R 18 wiele osób na pewno z niecierpliwością czeka na kolejne niemieckie cruisery. Szczególnie, jeśli jest szansa na tańszy model niż wyceniona na przynajmniej 99 900 zł "osiemnastka".