Trwa ładowanie...

Auta z wyciętym DPF-em nie przejdą przeglądu. Rząd szykuje rewolucję

Kierowcy, którzy zdecydowali się na wycięcie filtru DPF, mają powody do obawy. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce takie auta nie uzyskają pozytywnego wyniku badania technicznego. Jedynym wyjściem będzie ponowna instalacja elementu.

Auta z wyciętym DPF-em nie przejdą przeglądu. Rząd szykuje rewolucjęŹródło: Autokult.pl, fot: Mariusz Zmysłowski
d39vxfq
d39vxfq

Pod koniec sierpnia 2018 roku policja zorganizowała akcję "Smog". Na celowniku byli kierowcy jadący samochodami, które emitują zbyt dużo spalin. Niestety funkcjonariusze nie mogli wykryć najbardziej szkodliwych dla zdrowia pojazdów, czyli diesli z wyciętymi filtrami DPF, a tych – wedle szacunków – na polskich drogach mogą być dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy. Również stacje diagnostyczne nie dysponują sprzętem, który pozwalałby na wyłapanie takich aut. Teraz wszystko ma się zmienić.

Jak informuje dziennik.pl, rząd pracuje nad zaostrzeniem przepisów. Podczas okresowego badania technicznego diagnosta miałby sprawdzić, czy w aucie został wycięty filtr DPF. Procedurę opracowano we współpracy z Instytutem Transportu Samochodowego. Należy spodziewać się, że zaostrzone zostaną dopuszczalne wartości zadymienia, dzięki czemu możliwe będzie wykrycie ingerencji w samochód. Podejrzenie usunięcia filtra będzie weryfikowane w systemie diagnostyki pokładowej.

Badanie techniczne samochodu. PAP
Badanie techniczne samochodu. Źródło: PAP, fot: Marcin Bielecki

Co, gdy uda się potwierdzić, że w aucie brakuje DPF-u? Po pierwsze, kierowca musi pamiętać, że wyniki badania będą archiwizowane. Po drugie, zgodnie z informacjami podanymi przez dziennik.pl, taki samochód nie uzyska pozytywnego wyniku przeglądu, a właściciel będzie musiał doposażyć je w brakujący element. Koszt takiej operacji może przekroczyć nawet 5 tys. zł. W lutym 2018 roku posłowie Nowoczesnej złożyli projekt ustawy, który zakłada, że kierowca przyłapany na usunięciu filtra zostanie ukarany mandatem w wysokości 5 tys. zł.

d39vxfq

Zadaniem DPF-u jest oczyszczanie spalin z cząstek sadzy i popiołów. Wraz ze wzrostem przebiegu auta staje się on jednak kłopotliwy dla właściciela i wymaga wizyt w serwisie. Po przejechaniu około 200-300 tys. km czasem niezbędna jest jego wymiana, dlatego niektórzy kierowcy decydują się na usunięcie elementu, nie licząc się z konsekwencjami takiego ruchu. Ciężkie cząstki sadzy, które filtr blokują, po przedostaniu się do powietrza trafiają do naszych płuc i mogą powodować ciężkie choroby – od astmy i dolegliwości układu oddechowego, po nowotwory.

d39vxfq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d39vxfq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj