Informacja o wypadku wartego fortunę McLarena błyskawicznie obiegła cały kraj. Pikanterii całej sytuacji dodał fakt, że samochód bez pozwolenia wziął sobie współpracownik właściciela, a auto nie miało ubezpieczenia AC. Teraz jest problem ze znalezieniem rzeczoznawcy, który ma doświadczenie w wycenie tak drogich samochodów.