Firma Subaru zaprezentowała koncepcyjny samochód, który może świetnie sprawdzić się w ruchu miejskim, a dzięki podwyższonemu podwoziu i dużym kołom także podczas weekendowego wypadu, ale nie nadaje się do jazdy w trudniejszym terenie. Model XV wyglądem nawiązuje do obecnej Imprezy, we wnętrzu proponuje nowoczesny komfort, a pod maską ma tradycyjnego boksera.
Najmocniejszym punktem stanowiska Subaru na salonie motoryzacyjnym w Szanghaju jest niewątpliwie nowa Impreza. Warto jednak zwrócić uwagę również na koncepcyjnego XV. Samochód klasy crossover, do pewnego stopnia przypominający obecne wcielenie Imprezy, otrzymał wszystkie wyróżniki pojazdów swojej klasy. Przy szerokości 1,8 metra, wysokości 1,6 metra i długości zbliżonej do 4,5 metra samochód ten dysponuje rozstawem osi nieco przekraczającym 2,6 metra.
* SUBARU XV – ZOBACZ GALERIĘ * Stosunkowo wysoko zawieszonemu podwoziu towarzyszą duże koła z oponami o niskim profilu osadzone na atrakcyjnych wizualnie felgach. Z tyłu zastosowano dwie szare wkładki a metalowy dach został zastąpiony przez przezroczystą konstrukcję zapewniającą odpowiednie doświetlenie wnętrza. Japońskim projektantom nie udało się jednak ustrzec nudy. Choć w przypadku pojazdu koncepcyjnego mogliby popuścić wodze fantazji, stworzyli samochód, który nie budzi szczególnych emocji. Linia karoserii jest tu niemal tak samo przewidywalna jak w przypadku nowego Audi Q3.
Nudę karoserii równoważy wnętrze modelu XV. Fotele zostały pokryte jasną skórą i szarym materiałem. Takie same poszycia zastosowano na bocznych powierzchniach drzwi. Za trójramienną kierownicą umieszczono czytelne zegary, które zyskały biało-niebieskie podświetlenie. Subaru zrezygnowało ze stosowania w konsoli środkowej klasycznych przycisków. Ich rolę przejęły umieszczone tam trzy ekrany, zajmujące niemal całą wysokość od lewarka zmiany biegów po szczyt deski rozdzielczej. Największy z nich służy przede wszystkim do obsługi systemu nawigacji, pozostałe – dzięki wrażliwości na dotyk – pełnią rolę kontrolerów systemu audio, klimatyzacji, a także trybu pracy podzespołów pojazdu.
Jeśli samochód ten wejdzie do produkcji w takiej formie, jaką można zobaczyć w Szanghaju, z zewnątrz nie będzie wyróżniał się niczym spośród obecnej już na rynku konkurencji, a w środku będzie oferował standard godny wyższej klasy. Czy oznaczałoby to koniec marzeń Subaru o zdobyciu przyzwoitego wycinka rynku crossoverów? Niekoniecznie. Jak powszechnie wiadomo, najważniejsze atuty samochodów tej marki kryją się pod karoserią.
* SUBARU XV – ZOBACZ GALERIĘ * Koncepcyjne Subaru XV zostało wyposażone w dwulitrowy silnik benzynowy nowej generacji. Oczywiście, jak przystało na samochód tej marki, jest to jednostka typu bokser. Producent co prawda nie ujawnił osiągów zastosowanego w XV silnika, ale jeśli jest to ten sam, nowy motor, który znalazł się pod maską prezentowanego w Szanghaju Forestera, powinien on rozwijać moc 150 KM przy 6000 obr./min. i osiągać moment obrotowy równy 198 Nm przy 4200 obr./min.
Jednostka napędowa współpracuje z bezstopniową skrzynią CVT, która została zaprojektowana tak, by jak najlepiej współdziałać z jednostkami typu bokser. Co jednak najważniejsze, w koncepcyjnym XV silnik napędza wszystkie koła, a to wróży całkiem niezłe możliwości jazdy na zaśnieżonych drogach.
XV - jak na samochód koncepcyjny - jest mocno dopracowany, a dodatkowo wykorzystuje podzespoły, które firma Subaru już wykorzystuje. Sugeruje to, że samochód ma spore szanse na szybkie wejście do produkcji. Kiedy XV pojawi się w salonach, nawet nieco nudny wygląd nie powstrzyma fanów marki przed jego kupnem. Które auto straci na tym najwięcej? Najprawdopodobniej Mitsubishi ASX, które jednak może pochwalić się atrakcyjnym wyglądem i całkiem udanym silnikiem Diesla 1.6 l.
tb/