R 18 One Eight "C" to bardzo amerykańskie BMW

Prezentowany tu motocykl to dzieło Paula Yaffe’a, który od przeszło 30 lat modyfikuje motocykle i stał się jedną ze sław sceny customowej. Jego dzieła od lat prezentowane są nie tylko w branżowej prasie, ale też w telewizji (m.in. na kanałach Discovery czy History). Tym razem na warsztat wziął najbardziej turystyczną odmianę cruisera BMW czyli R 18 Transcontinentala.

Aby poznać charakter tej maszyny, Yaffe wybrał się nim w podróż po USA na trasie 3,8 tys. mil (przeszło 6,1 tys. km), a później na słynną imprezę w Sturgis i z powrotem pokonując kolejne 2,6 tys. mil (blisko 4,2 tys. km). W ramach modyfikacji postanowił pozbyć się tak bardzo turystycznego charakteru i stworzyć baggera w stylu hot roda.

Tym, co rzuca się w oczy już na początku, jest ogromne przednie koło o średnicy 26 cali obute w specjalnie zrobioną oponę. Aby zmieścić tak duże koło, trzeba było wydłużyć ramę i zwiększyć kąt nachylenia zawieszenia. Oczywiście całość wymagała też nowego błotnika zrobionego specjalnie na potrzeby BMW R 18 One Eight "C".

Owiewka kryjąca zegary i ekran tylko na pozór wygląda tak samo, ale wystarczy się dokładnie przyjrzeć, aby zauważyć, że została ona mocno zmodyfikowana. Głównie aby dopasować ją (i położenie światła) do nowej geometrii, ale też by nieco zmienić jej styl, nadając całości więcej dynamiki. Przed silnikiem natomiast znalazł się element wypełniający powstałą tam przestrzeń i dodający stylu hot roda. Nie zabrakło też takich detali jak niewielkie lusterka.

Niemniej zmieniło się z tyłu, gdzie kufry z jednej strony zachowały swój styl, a z drugiej zostały wyciągnięte w dół i do tyłu. Między nie a błotnik Paul Yaffe wkomponował światła, a sam błotnik zakończył nisko miejscem na tablicę rejestracyjną. Uwagę zwraca też znajdujący się po obu stronach wydech przywodzący na myśl samochodowe hot rody. Motocykl dostał również pneumatyczne zawieszenie.

BMW R 18 One Eight "C" zadebiutowało podczas MBE Show we włoskiej Weronie.