Norton znowu produkuje motocykle. Ruszyła nowa fabryka
Po licznych zapowiedziach dotyczących przyszłości Nortona przyszedł wreszcie czas na pierwszy krok przynoszący namacalne efekty pracy nowego właściciela brytyjskiej marki. Uruchomiono produkcję w nowej fabryce w Solihull.
Historia Nortona zaczyna wracać na właściwe tory. Ta historyczna i niegdyś ceniona marka nie miała szczęścia przez ostatnie kilkanaście lat, ale wiele wskazuje, że zakup jej przez indyjską firmę TVS Motor Company pozwoli na powolny powrót do życia. Do tej pory słyszeliśmy głównie o planach Nortona, ale wszystko układa się w spójną całość. Brytyjska marka pod rządami nowych właścicieli najpierw ma zamiar dokończyć projekty rozpoczęte przez poprzedników.
Zgodnie z zapowiedziami pierwszymi wyprodukowanymi motocyklami po przerwie ma być ostatnia seria modelu Norton 961 Commando z dopiskiem Classic, który jest tu jak najbardziej na miejscu, gdyż maszyna ta powstała 15 lat temu. Zapewne w magazynach firmy znajdowały się części pozwalające na złożenie krótkiej (40 maszyn) serii tych motocykli i stworzenie ich było najbardziej opłacalnym krokiem dla Nortona – z jednej strony firma może dostarczyć już zamówione egzemplarze zamiast zwracać zaliczki, a z drugiej zarobić na kolejnych wyprodukowanych sztukach.
Przy okazji Norton 961 Commando pozwolił na to, aby już ruszyła nowa fabryka brytyjskiej marki, która powstała w miejscowości Solihull. To tam będą teraz produkowane nortony, a firma już zapowiedziała, że zapewni to 50 nowych miejsc pracy w regionie.
Pierwsze zdjęcia z nowej fabryki na pewno cieszą. W końcu Norton to firma, która istnieje od blisko 123 lat i choćby z tego powodu wielu fanów motocykli trzyma za nią kciuki. Kolejnym modelem, który trafi do produkcji, będzie Norton Atlas o stylistyce retro, a później z fabryki powinien zacząć wyjeżdżać nowoczesny sportowy Norton V4RR.