BMW K 1600 przejdzie spore zmiany. Nie tylko te wymuszone przepisami

BMW, podobnie jak praktycznie wszyscy inni producenci motocykli, już pod koniec 2020 r. przygotował nowe wersje swoich modeli, które spełniają normę Euro 5. Jednak ominęło to największego turystyka niemieckiej marki. BMW K 1600 to motocykl wyjątkowy z kilku względów. Nie tylko z powodu wielkości, ale też napędu.

Jako jedyny model BMW, K 1600 napędzany jest rzędowym silnikiem o sześciu cylindrach. Zapewne to z tego powodu jednostka o pojemności 1649 cm3 nie była priorytetem przy dostosowywaniu gamy do normy Euro 5. W efekcie powstały wątpliwości, czy BMW w ogóle ma zamiar kontynuować sprzedaż tego motocykla. Teraz pojawiają się informacje, że choć trzeba było trochę poczekać, to Niemcy szykują mocno odświeżoną wersję swojego flagowego motocykla turystycznego.

Świadczyć mają o tym niemieckie dokumenty certyfikujące nową, bardziej ekologiczną wersję BMW K 1600. Co ważne, mimo spodziewanych zmian silniku, jego oprogramowaniu i wydechu, motocykl nadal ma oferować moc 160 KM. W dokumentach mowa jest o odmianach GT, B i GTL, zatem nie wiadomo, czy wersja Grand America pozostanie w ofercie.

BMW K 1600 nie była odświeżane od dawna, więc spodziewane jest, że wraz ze zmianami w silniku pojawi się więcej nowości, które są ważniejsze dla klientów. Przede wszystkim można się spodziewać kolorowego wyświetlacza o przekątnej 10,25 cala, który znany jest z modelu R 1250 RT. Kolejną nowością, która powinna zostać przeniesiona z mniejszego turystyka, jest adaptacyjny tempomat działający w oparciu o przedni radar.

Przecieki i fakt, że to już najwyższy czas, aby dostosować BMW K 1600 do Euro 5, oznaczają, że poprawioną wersję tego turystycznego krążownika szos powinniśmy zobacz już niedługo. Można się spodziewać, że jeszcze w 2021 r.