Wreszcie jest! Norton V4SV oznacza ostateczny powrót brytyjskiej marki
Historia Nortona w ostatnich latach przypomina dobry thriller. Jednak wszystko wskazuje na to, że brytyjska marka wychodzi na prostą. Do sprzedaży trafił "najbardziej luksusowy brytyjski suberbike, jaki powstał" – bo tak o modelu V4SV mówi producent.
Norton V4SV to poprawiona wersja modelu V4SS, który powstał jeszcze za czasów Stuarta Garnera. O licznych wadach i problemach tej konstrukcji można by pisać książki, ale V4SV ma być ich pozbawiony. Krótko mówiąc – jest to ten nowoczesny i zaawansowany technicznie motocykl, jakim topowy model Nortona miał być od początku.
Za napęd odpowiada stworzony przez brytyjską firmę silnik V4 o pojemności 1200 cm3, który generuje maksymalną moc 185 KM i maksymalny moment obrotowy 125 Nm. O ile dzisiaj te wartości może nie imponują, tak reszta konstrukcji już może robić wrażenie. Motocykl zbudowany jest w oparciu o aluminiową ramę. Nadwozie oraz znajdujący się pod siedzeniem zbiornik paliwa wykonano z włókna węglowego, a wszystko dodatkowo wzmocniono kevlarem.
W przednim kole znalazł się w pełni regulowany widelec Öhlins NIX30, natomiast z tyłu amortyzator Öhlins TTXGP, który również ma pełną regulację. Cały układ hamulcowy dostarcza Brembo. Z przodu są to dwie tarcze o średnicy 330 mm, natomiast z tyłu pojedyncza mierząca 245 mm. W zmianie biegów pomaga quickshifter.
Nie zabrakło też takich punktów wyposażenia jak w pełni LED-owe światła (również do jazdy dziennej) czy wyświetlacz o przekątnej 6 cali. Może być na nim wyświetlany obraz z umieszczonej z tyłu kamery. Systemy elektroniczne obejmują kontrolę trakcji biorącą pod uwagę kąt pochylenia motocykla czy tryby jazdy (drogowy, sportowy i na deszcz). Do tego Norton V4SV wyposażony jest w dostęp bezkluczykowy i elektroniczną blokadę kierownicy.
Nowy Norton V4SV oferowany jest w dwóch wersjach kolorystycznych. Ta nazwana Manx jest srebrna z czerwonymi detalami i felgami, a także niektórymi miejscami, gdzie odsłonięte jest włókno węglowe. Z tyłu nie mogło zabraknąć brytyjskich flag. Druga opcja to Carbon. Praktycznie cała to pomalowane jedynie przeźroczystym lakierem włókno węglowe (również w przypadku felg). Jedynie po bokach znalazły się oznaczenia modelu, a za Union Jack siedzeniem jest tym razem czarno-biały.