VW Sharan
Van u kosmetyczki
None
Sharan jest największym vanem w ofercie Volkswagena. Jego początki sięgają roku 1995, kiedy na rynku pojawiła się pierwsza generacja. Przez dwie dekady sprzedano ponad 800 tysięcy egzemplarzy. Przy okazji opracowywania pierwszej generacji, na bazie rodzinnego VW stworzono także bliźniacze kopie ze znaczkiem Seata i Forda. Najnowsze wcielenie odwiedziło kosmetyczkę, dzięki czemu zyskało 5 nowych turbodoładowanych silników, udoskonalony system multimedialny i dyskretnie odmłodzony tył. W polskich salonach wersjach po liftingu pojawi się już za miesiąc.
Zewnętrzne zmiany są bardzo kosmetyczne. Jedynie wprawne oko dostrzeże diodowe światła z tyłu i chromowaną listwę pod przednim zderzakiem zarezerwowaną dla specyfikacji Highline. W katalogu pojawiły się też nowe obręcze ze stopów lekkich, w tym 16-calowe o typu Jakarta. Paleta lakierów wzbogaciła się o dwa kolory: Hudson Bay Blue i Crimson Red. Reszta elementów pozostała wspólna z poprzednikiem. Sharana można zamówić z opcjonalnie elektrycznie sterowanymi drzwiami bocznymi i klapą bagażnika, a także z biksenonowymi reflektorami i relingami dachowymi utrzymanymi w srebrnej tonacji. Wśród akcesoriów znajdziemy ponadto boks dachowy, a także bagażnik rowerowy.