Suzuki zapowiedziało odświeżonego nakeda GSX-S1000
Przyszedł czas na nową wersję Suzuki GSX-S1000. Najmocniejszy naked firmy z Hamamatsu nie zmieniał się przez ostatnie lata, więc można spodziewać się czegoś więcej niż tylko dostosowania silnika do nowej normy emisji spalin.
Suzuki GSX-S1000 zadebiutowało w 2015 r., a dwa lata później przeszło modyfikacje obejmujące dostosowanie silnika do normy Euro 4, a przy okazji wzmocnienie go do 150 KM. Od tego czasu jednak model ten pozostał bez zmian. Teraz przyszedł czas na Euro 5, które jest dobrą okazją, aby mocniej odświeżyć tego mocnego nakeda.
Suzuki opublikowało wideo, na którym zapowiada nową odsłonę modelu GSX-S1000. Nie widać na nim wiele, ale już te drobne ujawnione detale pokazują, że czeka nas spory lifting. Już widoczne na początku elementy z tworzywa znajdujące się przy baku prezentują się inaczej niż do tej pory. Mocno zmieni się przedni reflektor, którego LED-owe moduły (światła postojowe, mijania i długie) ustawione są w pionowej linii jeden nad drugim. Można zatem się spodziewać lepszej widoczności podczas jazdy po zmroku. Po bokach motocykla natomiast widać elementy, które wyglądają jak małe skrzydła poprawiające przepływ powietrza lub docisk maszyny.
THE BEAUTY OF NAKED AGGRESSION | Suzuki
Oczywiście zmieniony zostanie silnik, ale nie wiadomo, w jakim stopniu. Motocykl musi zostać dostosowany do normy emisji spalin Euro 5, ale pozostaje pytanie, czy zmienią się osiągi jednostki napędowej. Jeśli drzemał w niej jeszcze dodatkowy potencjał, to nowe Suzuki GSX-S1000 może być nieco mocniejsze. Z drugiej strony niektóre motocykle po zmianach były nieco słabsze (wystarczy wspomnieć Hayabusę, choć tam potrzebny był przeskok z Euro 3 na Euro 5).
Szczegóły poznamy 26 kwietnia 2021 r., gdyż właśnie na ten dzień Suzuki zaplanowało premierę nowej odsłony modelu GSX-S1000.