Wałbrzyscy policjanci po krótkim pościgu zatrzymali kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się, że auto prowadziła 14-latka. Dziewczyna była pijana. Badanie wykazało u niej blisko 2,2 promila alkoholu w organizmie. Jadąc późnym wieczorem bez włączonych świateł, na widok patrolu podjęła próbę ucieczki.
Przed godziną 22.00 policjanci wydziału prewencji wałbrzyskiej komendy zatrzymali po krótkim pościgu samochód osobowy, którego kierowca nie reagował na sygnały funkcjonariuszy. Mimo późnych godzin i zmroku, auto jechało bez włączonych świateł.
Ku zaskoczeniu policjantów kierowcą okazała się 14-letnia dziewczyna. Po otwarciu drzwi samochodu funkcjonariusze od razu wyczuli od niej wyraźną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało u nieletniej aż 2,18 promila alkoholu w organizmie.
Jak ustalono, dziewczyna posługując się oryginalnymi kluczykami wsiadła do samochody matki, która w tym czasie była w pracy, na nocnej zmianie. W mieszkaniu był natomiast ojciec, który także był nietrzeźwy.
Policjanci przekazali dziewczynę pod opiekę ciotki. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo okoliczności tego zdarzenia. Sprawdzają m.in. w jaki sposób weszła ona w posiadanie samochodu i w jakich okolicznościach spożyła alkohol. W sprawie 14-latki, dalsze decyzje podejmie sąd dla nieletnich.