MV Agusta Superveloce 1000 Serie Oro coraz bliżej. Model, na który czekamy od dawna
MV Agusta Superveloce to motocykl, który zwraca uwagę każdego. Dzieje się tak oczywiście za sprawą wyglądu stylizowanego na wyścigowe maszyny sprzed lat. Ma on tylko jeden "problem" - bazuje on na podstawowym, 3-cylindrowym silniku włoskiej marki. Ale wreszcie się to zmieni. Litrowe Superveloce nadchodzi i targi EICMA były pierwszą okazją, aby zobaczyć je na żywo.
MV Agusta Superveloce to już marka sama w sobie. Stylowy model doczekał się sporej liczby wersji specjalnych i mimo iż nie jest ani najdroższy, ani nie jest flagowcem, to stał się współczesnym symbolem włoskiej firmy. W praktyce jest to sportowy model F3 w bardziej stylowym wydaniu retro. Oznacza to, że jego sercem jest 3-cylindrowy silnik o pojemności 798 cm3 i mocy 147 KM. Jest to wartość więcej niż wystarczająca, ale z drugiej strony nie jest to litr.
Z podobnego założenia wyszła MV Agusta i przygotowuje model Superveloce 1000. Będzie on napędzany 4-cylindrowcem o pojemności 998 cm3, który znany jest z większego Brutale i flagowego nakeda o nazwie Rush. Pozostaje pytanie o moc. W przypadku nakedów silnik ten generuje 208 KM i 116,5 Nm. Oznacza to, że Superveloce 1000 będzie cechowało się przynajmniej takimi parametrami. Przynajmniej, gdyż w przypadku mniejszego silnika nakedy mają 7 KM i 1 Nm mniej niż modele sportowe (F3 i Superveloce). Możliwe zatem, że inżynierom MV Agusty uda się wycisnąć jeszcze trochę z ich silnika i w ten sposób jeszcze zbliżyć się do światowych liderów w temacie walki na liczby.
Mediolańskie targi EICMA były pierwszą okazją, aby szeroka publiczność mogła zobaczyć model Superveloce 1000 Serie Oro z bliska. Z jednej strony już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z Superveloce, a to za sprawą charakterystycznej sportowej owiewki w okrągłym przednim światłem. Z drugiej strony detale tej owiewki, kształt zbiornika paliwa (na którym nie mogło zabraknąć skórzanego pasa) czy tyłu jednoznacznie pokazują, że mamy do czynienia z innym modelem. W przypadku MV Agusty (czy to Brutale, czy Superveloce) mimo tej samej nazwy modeli różna pojemność silników oznacza, że są to inne motocykle.
Oczywiście tym, po czym najłatwiej rozpoznać, że mamy do czynienia z litrową odmianą są cztery końcówki układu wydechowego zamiast trzech. Tutaj umieszone wysoko - pod siedziskiem. Nowy model otrzyma znane z Brutale RR zawieszenie Ohlins i hamulce Brembo.
Choć MV Agusta Superveloce 1000 wygląda na gotową, to w sprzedaży pojawi się dopiero w trzecim kwartale 2024 r. Muszę też tu zadać pytanie, które wisi w powietrzu od pojawienia się informacji o litrowym Superveloce. Czy będzie to po prostu Brutale RR lub Rush w modnym przebraniu, czy może równolegle powstaje oczekiwana od lat nowa generacja sportowego F4? Fani włoskiej marki na pewno liczą na to, że MV Agusta wróci do rywalizacji w klasie topowych sportów.