Inspekcja drogowa rozpoczęła oznaczanie czynnych fotoradarów. Lepiej późno, niż wcale. Przejęcie urządzeń przez Inspekcję Transportu Drogowego nastąpiło już pół miesiąca temu.
Wraz z pierwszym dniem lipca Inspekcja Transportu Drogowego przejęła od policji zarządzanie systemem fotoradarów stacjonarnych. Spośród ponad tysiąca przejętych masztów ITD postanowiło wykorzystywać około 300. Zgodnie z nowymi przepisami ogłoszonymi w grudniu ubiegłego roku urządzenia rejestrujące muszą być oznaczone znakiem D-51 i z daleka widoczne. Kierowcy, którzy sądzili, że stanie się tak z wszystkimi czynnymi fotoradarami, byli w błędzie. Na oznaczenie masztów z działającymi fotoradarami Inspekcja Transportu Drogowego ma czas do lipca 2014 r.
- Inspekcja drogowa rozpoczęła oznaczanie czynnych fotoradarów żółtą taśmą, by kierowcy wiedzieli, że w tym miejscu jest mierzona prędkość - poinformował PAP rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. - Na razie mamy 75 czynnych urządzeń, które przejęliśmy od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz policji. W tym roku chcemy dokupić kolejnych 300 fotoradarów" - wyjaśnił rzecznik.
Gajadhur dodał, że według przepisów, w ciągu 36 miesięcy mają zniknąć z polskich dróg puste skrzynki na fotoradary. Inspekcja drogowa czeka na ostateczne analizy dotyczące wyboru miejsc na umieszczenie fotoradarów. Jak wyjaśnił rzecznik, będą to głównie miejsca, gdzie często dochodzi do wypadków albo gdzie kierowcy nagminnie przekraczają dozwoloną prędkość. Mieszkańcy i władze lokalne mogą też proponować miejsca, gdzie ich zdaniem, powinny działać fotoradary.
Fotoradary, które są w dyspozycji Inspekcji Transportu Drogowego, pracują 24 godziny na dobę. Zdjęcia pojazdów przekraczających dozwoloną prędkość są przekazywane drogą elektroniczną do inspekcji, która może wystawić kierowcy mandat. Teraz na wystawienie mandatu jest 180 dni, wcześniej służby miały na to 30 dni.
* DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O ZMIANIE PRZEPISÓW DOTYCZĄCYCH FOTORADARÓW * Źródło: PAP
tb/