Debiutuje Yamaha R7. To sportowiec, na którego czekaliśmy

Yamaha ma w swojej ofercie topowy model R1, a z drugiej strony skali R125 i R3 dla początkujących adeptów sportowej jazdy. Norma Euro 5 oznacza, że znajdujący się pomiędzy nimi R6 przedawany jest teraz tylko w wersji na tor (bez homologacji drogowej). Nic zatem dziwnego, że fani tej japońskiej marki czekali na następcę, choć zgodnie z przewidywaniami R7 nie do końca nim jest.

Yamaha R7 powstała na bazie nakeda MT-07. Ma nie tylko tę samą ramę co miejski brat, ale też silnik. Jest to dwucylindrowa jednostka o pojemności 689 cm3, której maksymalna moc wynosi 73,4 KM przy 8750 obr./min (w porównaniu do 118,4 KM przy 14 500 obr./min w czterocylindrowym R6). Jednak taka konstrukcja oznacza za to wyższy niż w starym modelu maksymalny moment obrotowy równy 67 Nm przy 6500 obr./min. Jak widać czasy się zmieniają i dziś to motocykle sportowe powstają na bazie nakedów, a nie odwrotnie, jak to miało miejsce dawniej.

Jeśli ktoś obawia się o zatracenie sportowych możliwości, to Yamaha zapewnia, że tak nie jest. R7 wygląda bojowo. Rozbudowane owiewki to klasyka japońskiego sportu. W przypadku silnika nieco zmieniono oprogramowanie ECU i zoptymalizowano kanały dolotowe. O płynną zmianę biegów dba sprzęgło Assist & Slipper.

Oczywiście kluczowe na torze będzie sportowe zawieszenie. W przypadku Yamahy R7 jest to nowy widelec upside-down KYB 41 mm. Jest on w pełni regulowany (napięcie wstępne, tłumienie kompresji i odbicia), dzięki czemu można dostosować jego pracę do jazdy po torze lub krętych publicznych drogach. Widelec zamontowano pod kątem 23,7 stopnia z wyprzedzeniem 90 mm. Na prowadzenie wpływać też będzie wyrównany rozkład masy (51 proc. z przodu i 49 proc. z tyłu). Sportową charakterystykę ma również tylny amortyzator z pełną regulacją.

Yamaha R7 od MT-07 odróżnia się pozycją zajmowaną na maszynie. Kanapa jest węższa przy udach i szersza z tyłu, co daje swobodę ruchów. Na siedzisko pasażera można dokupić opcjonalną nakładkę. Sportowy charakter podkreśla kierownica tylu clip on, natomiast umiejscowienie podnóżków ułatwia schowanie się za owiewką.

Yamaha zadbała o to, aby model R7 był zwinny i lekki – waży 188 kg. To, mimo sporo mniejszej mocy niż w R6, ma uczynić z nowej maszyny dobrą zabawkę do sportowej jazdy i na tor. Yamaha R7 oferowana będzie w dwóch wersjach kolorystycznych – niebieskiej i czarnej. Do sprzedaży trafi w październiku 2021 r. Cena jeszcze nie została podana.