Debiutuje nowa Yamaha MT-09. Ma większą moc i zmieniony wygląd
Yamaha pokazało kolejną odsłonę swojego nakeda MT-09. Jest to zupełnie nowy motocykl ze zmienioną stylistyką i nieco większym oraz mocniejszym silnikiem. Model ten ma za zadanie powtórzyć sukces pierwszej generacji.
To właśnie Yamaha MT-09, która została pokazana w 2013 r., była pierwszym modelem nowej linii nakedów japońskiej marki. Z miejsca zebrała dobre opinie, stała się bardzo popularnym motocyklem i przetarła szlak dla całej gamy MT. Teraz, będąc najstarszym modelem w ofercie, Yamaha MT-09 jako pierwsza doczekała się drugiej generacji. Zmienił się wygląd, silnik spełnia normę Euro 5, a przy tym jest nieco mocniejszy, ale ogólny przepis pozostał taki sam. Jest to nowocześnie wyglądający naked i należy się spodziewać, że atrakcyjna cena cały czas będzie jedną z zalet tej maszyny.
Druga odsłona Yamahy MT-09 otrzymała nowy silnik. Nadal jest to jednostka 3-cylindrowa, ale jej pojemność wzrosła do 889 cm3. Oczywiście jest ona zgodna z nową normą emisji spalin Euro 5, a do tego generuje większą moc maksymalną – 119 KM przy 10 000 obr./min (o 4 KM więcej niż poprzedni silnik). Jednak dla dynamiki i wrażeń z jazdy jeszcze ważniejsze jest podniesienie maksymalnego momentu obrotowego, który teraz wynosi 93 Nm (o 5,5 Nm więcej) i dostępny aż o 1500 obr./min wcześniej czyli przy 7000 obr./min. Wszystko to ma zapewnić więcej pozytywnych wrażeń podczas jazdy, a przy tym zużycie paliwa ma być mniejsze o 9 proc.
Poprawia osiągów to nie tylko zasługa samego silnika, ale też jego osprzętu. Zamiast przepustnicy obsługiwanej linką zastosowano system ride-by-wire APSG podobny do tego znanego ze sportowych maszyn Yamahy. Nowa odsłona MT-09 otrzymała też zmieniony układ dolotowy i wydechowy. Teraz ten drugi jest symetryczny z rurami po obu stronach, a wizualnie jest jeszcze mniejsze i lżejszy o 1,4 kg. Dla poprawy wyczucia zwiększono przełożenia 1. i 2. biegu, a z powodu większego momentu obrotowego zmodyfikowano też sprzęgło, którym operuje się teraz lżej.
Yamaha MT-09 na 2021 r. to zupełnie nowy model, a więc cała konstrukcja została zmieniona. Motocykl ma skrócony rozstaw osi, dzięki czemu ma się lepiej prowadzić. Jednak jeszcze ważniejsza jest nowa rama z odlewanego aluminium. Jak chwali się Yamaha, wszystkie elementy (czyli rama, rama pomocnicza i wahacz) są łącznie o 2,3 kg lżejsze niż w poprzedniej wersji tego motocykla. Sam wahacz odchudzono o 250 g, co przekłada się na zmniejszenie masy nieresorowanej i poprawioną stabilność podczas jazdy.
Oczywiście Yamaha MT-09 otrzymała też nową stylistykę, która choć od przedniego reflektora po umieszczoną teraz pod tylnym światłem tablicę rejestracyjną jest zmieniona, to ma ona nadal charakter typowy dla linii MT. Minimalizm, nowoczesność i ostre linie to jej wyróżniki. Całość nie tylko wygląda lekko, ale też taka jest w rzeczywistości. Zatankowana i gotowa do jazdy nowa Yamaha MT-09 waży 189 kg, czyli o 4 kg mniej od poprzedniej.
Oczywiście nie zabrakło też systemów elektronicznych wspomagających kierowcę, czy nowoczesnego wyświetlacza z zegarami. Zarówno z przodu, jak z tyłu zastosowano światła LED. Z rozwiązań przydatnych podczas dynamicznej jazdy znalazł się quickshifter, który pozwala na zmianę biegów w górę bez użycia sprzęgła i puszczania gazu. Osiągi w zakrętach natomiast poprawia w pełni regulowane zawieszenie, które z przodu ma lagi o średnicy 41 m, a z tyłu amortyzator KYB.
Nowa Yamaha MT-09 trafi do salonów japońskiej marki w marcu 2021 r. Można się też spodziewać, że niedługo powstaną nowe odsłony modeli bazujących na MT-09. Nowa Yamaha Tracer 900 już została przyłapana podczas testów, a w następnie powinna przyjść kolejność na XSR900.