BMW R 1300 GS Adventure zostało stworzone do dalekich wypraw
Dla wielu motocyklistów BMW po prostu równa się GS. Słynny model zasłużył sobie na uznanie nie tylko jako kompan typowych podróży asfaltowymi trasami, ale też maszyna, która jest w stanie pojechać na koniec świata. I właśnie taka jest odmiana Adventure nowego R 1300 GS-a, którą łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut oka.
BMW R 1300 GS Adventure już wizualnie mocno różni się od swojego standardowego brata. Wynika to z kształtu większego, 30-litrowego zbiornika paliwa wykonanego z aluminium. Jest on odsłonięty i tutaj forma idzie za kwestią użytkową. Skoro już o tym elemencie mowa, to został on dopracowany pod kątem ergonomicznym - nie chodzi to tylko o wygodne tankowanie, ale też np. zaczepy pozwalające łatwo dołożyć tank bag i sakwy na baku (oczywiście wszystkie te dodatki BMW oferuje w swoich salonach).
Jednym z najważniejszych elementów w motocyklach wyprawowych jest oczywiście zawieszenie i tutaj Niemcy zastosowali najnowocześniejsze rozwiązania. Sterowany elektronicznie zestaw nazwany Dynamic Suspension Adjustment nie tylko pozwala ustawić rodzaj nawierzchni, ale też automatycznie dostosowuje pracę do obciążenia. Opcjonalnie dostępna jest również funkcja obniżania motocykla przy niskich prędkościach i po zatrzymaniu o 30 mm, co ułatwia jazdę i kontrolę nad dużą maszyną wyprawową.
Oczywiście nie zabrakło też wyboru trybów jazdy, które są tu standardowo cztery, gdyż w modelu Adventure bez dopłaty jest też opcja "enduro" zapewniająca najlepsze parametry podczas jazdy offroadowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Technologiczny Samochód Roku Wirtualnej Polski - BMW i5
Ważną nowością jest Automated Shift Assistant, czyli opcjonalna zautomatyzowana skrzynia biegów. Oczywiście zostawiono dźwignię zmiany biegów i można samemu dobierać przełożenia, ale np. podczas codziennej jazdy po mieście czy na trasie szybkiego ruchu możliwy jest tryb w pełni automatyczny. Przekładnia ta w 2025 r. pojawi się też jako opcja w standardowym R 1300 GS-ie.
Można powiedzieć, że wzorem tego, co znamy z samochodów, BMW mocno postawiło na poprawę w pełni LED-owego oświetlenia. I nie chodzi tu nawet o umieszczone na osłonach dłoni kierunkowskazy, a o przednie światło, znacząco poprawiające widoczność w nocy. Podobnie jest ze standardowym już w autach zestawem radarów. BMW już od jakiegoś czasu oferuje adaptacyjny tempomat. Tu dodatkowo dostajemy system ostrzegający o opuszczenia pasa ruchu, jak i taki, który ostrzega przed możliwą kolizją - zarówno z przodu, jak i z tyłu.
W motocyklu wyprawowym nie mogło zabraknąć odpowiednich kufrów. Środkowy mieści 37 l i 8 kg. Boczne natomiast 37 i 36,5 l oraz po 10 kg. Opcjonalnie można jeszcze zamontować dokładki mieszczące po 10 l.
Silnik to najmocniejszy bokser w motocyklu klasy adventure. Dwucylindrowa jednostka o pojemności 1300 cm3 generuje maksymalnie 145 KM przy 7750 obr./min i 149 Nm przy 6500 obr./min. Masa własna BMW R 1300 GS Adventure to 269 kg.
Motocykl dostępny jest oczywiście w kilku wersjach kolorystycznych. Standardowo z czerwoną górną częścią. Jest też pomalowana na czarno i odcienie szarości odmiana Triple Black. Dla fanów niebieskiego i klasycznych barw BMW jest GS Trophy, a na szczycie znajduje się ciemnozielona odmiana Option 719 Karakorum.
Cena wersji podstawowej to 105 740 zł, ale wiadomo, że w przypadku tego modelu mało kto zdecyduje się na taki egzemplarz. A opcji jest bardzo dużo - od pakietów Dynamic i Touring po kute felgi, wspomniane opcje zawieszenia i automatyczną przekładnię, co bez problemu pozwoli podnieść tę kwotę nawet o kolejne 60 tys. zł.