Benelli 1200GT zadebiutowało w Chinach. Rzuca wyzwanie bardziej znanym markom
Benelli 1200GT to największy model w historii tej marki. To nie tylko duży i bogato wyposażony motocykl turystyczny, ale też maszyna, która ma dla Benelli przecierać nowe szlaki i stawać w szranki w wyższej lidze niż do tej pory.
"500-tki", "250-tki" czy nawet "125-tki" – z tym kojarzy się bardziej już chińska niż włoska marka Benelli. Dzięki europejskiej nazwie, niskim cenom i niezłej jakości radzi sobie ona świetnie na rynku średnich i mniejszych jednośladów. Jednak ambicje Benelli są większe. O tym, jak daleko sięgają, najlepiej świadczy model 1200GT, który właśnie zadebiutował w Chinach.
Benelli 1200GT to pokaz siły i tego, że Chińczycy idą na całość. Segment dużych motocykli turystycznych jest bardzo konkurencyjny, a do tego w tej klasie po prostu trzeba mieć sporo nowoczesnego wyposażenia. Nic zatem dziwnego, że to najbardziej zaawansowany technicznie motocykl tej marki.
Jednak już sam silnik jest "naj" dla Benelli. Jest to trzycylindrowa jednostka o pojemności 1209 cm3, której maksymalna moc to 134 KM przy 9000 obr./min., a maksymalny moment obrotowy to solidne (i przydatne w maszynach turystycznych) 120 Nm przy 6500 obr./min. Pozwoli to na rozpędzenie się do ponad 200 km/h. Do czasu pojawienia się zapowiadanego CFMoto 1250 TR-G pokazane Benelli 1200GT będzie największym produkowanym w Chinach motocyklem.
Benelli 1200GT ma też oferować sporo nowoczesnych rozwiązań technicznych. Choć trzeba przyznać, że są one nieco alternatywne do tego, co ma konkurencja. Ok, elektrycznie regulowana szyba, czujniki ciśnienia w oponach czy nawet elektrycznie składane lusterka to nic nietypowego, ale już wyświetlacz będzie robił wrażenie. Ma to być 15-calowy kolorowy ekran, który będzie m.in. pokazywał nawigację GPS.
Co więcej, będą mogły na nim być wyświetlane obrazy z dwóch kamer umieszczonych z przodu i z tyłu motocykla. Użyteczność tej pierwszej może nie będzie zbyt duża, ale tylna może służyć za lusterko, które uzupełni to, co kierowca widzi w bocznych. To na pewno przyda się podczas jazdy w trasie.
Do tego wszystkiego na wyposażeniu znalazły się hamulce Brembo z ABS-em czy regulowane tylne zawieszenie. Oczywiście pozytywne wrażenie robi też cena. W Chinach Benelli 1200GT kosztuje 99 800 juanów, czyli niecałe 58 700 zł. Oczywiście po doliczenia cła i wyższych podatków w Europie będzie to więcej, jednak można być pewnym, że jeśli tylko 1200GT trafi na nasz rynek, to i tak będzie tańszy od konkurentów bardziej znanych marek. Dla przykładu BMW R 1250 RT to wydatek przynajmniej 82 500 zł.
Jednak czy Benelli 1200GT trafi do Europy? Wydaje się to bardzo prawdopodobne. W końcu chińscy właściciele włoskiej marki dbają o to, aby była ona globalna – dostępna na sześciu kontynentach. Wydaje się zatem, że większy model tym bardziej powinien pojawić się na naszym rynku.