Po co powstają kampanie społeczne? Przede wszystkim dla ludzi! Społeczeństwo musi być świadome pewnych zachowań. Taką akcję jest właśnie kampania facebook.com/zapinampasy. Organizatorzy akcji chcą namówić ludzi aby nie tylko zapinali pasy, ale i o tym mówili.
Za udział w tej kampanii nikt nie wziął ani jednej złotówki. Wszystkie koszty zostały pokryte przez pracowników firm i ludzi zaangażowanych w akcję. Rocznie do Agencji Interaktywnej Positive Power trafia bardzo dużo próśb o sponsoring. Pracownicy tej firmy uznali, że chcą zrobić coś sami, własnymi rękoma. Wykorzystując swoje kompetencje i możliwości jakie daje firma (sprzęt, oprogramowanie, samochody, telefony itd) stworzyli kampanię mającą na celu uświadamianie ludzi, że zapinanie pasów ma być odruchem, a nie złem koniecznym.
- _ Społeczeństwo nie ma problemu z rozmową o bezpiecznym seksie, więc nie powinni mieć problemu z mówieniem o bezpiecznym podróżowaniu samochodem, chcemy aby ludzie korzystający z facebooka zademonstrowali swoim bliskim, przyjaciołom, znajomym że zapinają pasy _ - mówi Franciszek Małecki - Trzaskoś, który doradza przy realizacji kampanii facebook.com/zapinampasy.
Z Facebooka korzysta około 5 milionów ludzi w Polsce. Marzeniem organizatorów jest, by chociaż 10 proc. tej społeczności przyznało, że zapina pasy. Liczą, że choć jedna osoba, która do tej pory nie zapinała pasów bezpieczeństwa w swoim samochodzie, zaczęła je zapinać.
Od 6 grudnia, od kiedy aktorzy, muzycy i dziennikarze zaczęli na Facebooku namawiać społeczność do zapinania pasów, właściwie codziennie możemy przeczytać w prasie coś na ten temat.
W ciągu 15 dni 1500 osób przyznało, ze zapina pasy. Kampania jest wyjątkowa również z innego powodu - swoją pomoc zadeklarowały czołowe firmy z branży e-marketingowej. Każdy zgodził się wesprzeć akcję bez konieczności umieszczenia logotypu lub nazwy w jakimkolwiek materiale promocyjnym dotyczącym "Zapinam pasy". Ponadto na kampanię nie wydano ani złotówki.
Przesłanie akcji jest bardzo proste: Człowieku, zapnij pasy i przeżyj święta!
Dorota Przybylak