Do sprawnego funkcjonowania każdego auta potrzeba odpowiedniej jakości i ilości płynów. Dzięki nim samochód dobrze jeździ, hamuje, chłodzi się i nagrzewa.
To właśnie dla sprawnego działania pojazdu, kierowca powinien regularnie sprawdzać stan oleju silnikowego, płynu hamulcowego i płynu chłodniczego. Jak więc sprawdzić poziom płynów, jak je uzupełnić w przypadku niedoboru i dlaczego trzeba pamiętać o konieczności okresowej ich wymiany? W zależności od rodzaju płynu dane te się różnią.
Wybierając olej silnikowy zawsze powinniśmy stosować taki, który zalecany jest przez producenta w instrukcji obsługi pojazdu. W nowoczesnych silnikach stosowany jest olej typu long life, którego stosowanie wydłuża jazdę bez konieczności wymiany do 30 000 km lub raz na 3 lata. Należy pamiętać, że silnik może "brać" olej, dlatego należy regularnie sprawdzać jego poziom. Jeśli zauważymy, że jego poziom się obniżył, należy go uzupełnić. Na dolewki stosujemy ten sam, który znajduje się w silniku, a jeśli takiego nie mamy, powinniśmy zastosować olej takich samych parametrach. Jego poziom sprawdzamy bagnetem olejowym. Pomiaru powinniśmy dokonywać na wyłączonym, ale rozgrzanym silniku, najlepiej po odczekaniu 10-20 minut, by olej spłynął. Przed użyciem bagnetu powinniśmy go przetrzeć, aby na czystym było wyraźnie widać stan oleju. Ślad oleju pozostawiony na bagnecie powinien znajdować się pomiędzy wartościami minimalną a maksymalną.
Podobnie jak w przypadku oleju silnikowego, to właśnie z instrukcji powinniśmy dowiedzieć się, jaki rodzaj płynu hamulcowego przewidziany jest dla naszego samochodu. Przynajmniej raz na dwa lata powinniśmy go wymienić albo przynajmniej sprawdzić jego właściwości i na tej podstawie podjąć decyzję o wymianie. Dlaczego? Cechą płynu hamulcowego jest jego higroskopijność. Oznacza to, że absorbuje wodę z powietrza, a im więcej wody w płynie, tym gorsze właściwości płynu. Szacuje się, że 1 proc. wody obniża skuteczność hamowania o 15 proc. W przypadku gwałtownego hamowania może dojść do wrzenia płynu hamulcowego w układzie hamulcowym, a pęcherzyki pary zablokują przekazywanie ciśnienia z pompy hamulcowej na koła, uniemożliwiając tym samym skuteczne hamowanie.
Wybór płynu chłodniczego także najlepiej poprzedzić lekturą instrukcji obsługi samochodu. Co prawda dopuszcza się możliwość mieszania płynów, ale lepiej tego nie robić. Jeśli niezbędna jest dolewka, lepiej dolać wody niż innego płynu chłodzącego. Poziom płynu określamy na miarce zbiorniczka. Pamiętać należy, żeby pomiaru cieczy nie robić, gdy silnik jest gorący. Jej objętość wzrasta wraz ze wzrostem temperatury, a odkręcanie korka wlewu spowoduje, że płyn wybuchnie i może nas poparzyć. Poziom płynu powinien utrzymywać się pomiędzy poziomem minimalnym a maksymalnym. Jeśli będziemy chcieli zmienić płyn, powinniśmy przepłukać układ chłodzenia. Brak płynu będzie szczególnie ryzykowny latem, kiedy to może doprowadzić do przegrzania silnika, a zimą będziemy narażeni na chłód w samochodzie.
Źródło: Skoda
ll/moto.wp.pl