Wiadomo, co będzie na kursach doszkalających dla młodych kierowców. Tylko nie wiadomo, kiedy
Zgodnie z planowanymi przepisami młodzi kierowcy, pomiędzy 4. a 8. miesiącem od uzyskania uprawnień, będą musieli odbyć dodatkowe szkolenia. W programie będą wykłady i zajęcia na torze. Osoba, która ich nie zaliczy, będzie musiała zwrócić prawo jazdy.
Teoria
Dodatkowe 300 zł będą musiały wydać osoby, które obejmie reżim nowych przepisów. W ramach obowiązkowego szkolenia będą musiały zaliczyć zajęcia składające się z dwóch modułów – teoretycznego i praktycznego. Zgodnie z opublikowanym na stronie Rządowego Centrum Legislacji projektem rozporządzenia, część teoretyczna ma kosztować 100 zł.
W ramach zajęć uczestnicy będą słuchać wykładów dotyczących przyczyn i skutków wypadków oraz poznają statystyki zdarzeń drogowych. Instruktorzy przybliżą im też wpływ alkoholu i środków odurzających na możliwość kierowania oraz efekty, jakie na kierowcy wywierają emocje i zmęczenie.
Ministerstwo zaleca przy tym, by podczas zajęć instruktorzy wykorzystywali tablice do pisania, makiety, materiały wideo oraz programy komputerowe. Czas trwania kursu to łącznie 90 minut.
Praktyka
Nieco krócej, bo 60 minut, mają trwać zajęcia praktyczne. To zaskakujące, bo program jest bogaty. W czasie ich trwania młody kierowca ma pokonać łuk z prędkością 50-60 km/h przy włączonym i wyłączonym ESP, a także przejechać go z prędkością 30 km/h z wyłączonym ESP. Program przewiduje też hamowanie awaryjne podczas jazdy na wprost. Zadanie będzie polegało na zatrzymaniu się z prędkości 50 km/h i 40 km/h z włączonym i wyłączonym ABS-em. Wisienką na torcie będzie hamowanie awaryjne w łuku – przy prędkości 60 km/h z włączonym ABS-em oraz przy prędkości 50 km/h i 40 km/h z wyłączonym systemem.
Szkolenie będzie kosztowało 200 zł. W praktyce problemem może okazać się zmieszczenie się w czasie 60 minut z wszystkimi wyznaczonymi przez ministerstwo zadaniami. Z rozporządzenia wynika, że młody kierowca będzie musiał wykonać dziesięć przejazdów, co oznacza 6 minut na jedną próbę. Jeśli każą z nich poprzedzić ma rzetelne wprowadzenie instruktora, nie jest to wiele czasu. A pod uwagę trzeba wziąć też to, że prawdopodobnie w szkoleniu jednocześnie będzie brała udział grupa kierowców.
Wiadomo wszystko prócz terminu
Rozporządzenie ma wejść w życie 4 czerwca 2018 r. Nie oznacza to jednak, że osoby, które uzyskają prawo jazdy po tym terminie, będą musiały przechodzić szkolenie. Rozporządzenie jest aktem wykonawczym do zmian w ustawie, a te wejdą w życie dopiero trzy miesiące po ogłoszeniu tego faktu przez ministra cyfryzacji. By tak się jednak stało, gotowe muszą być odpowiednie funkcjonalności CEPiK-u 2.0. Dokładnego terminu więc nie ma.
Z punktu widzenia pewnej części obecnych kandydatów na kierowców to dobrze, bo szkolenia praktyczne muszą odbywać się na specjalistycznych torach, a tych wciąż jest w Polsce za mało. Odpowiednich ośrodków nie ma w woj. podlaskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. Oznacza to, że świeżo upieczony kierowca ze Szczecina musiałby pokonać 200 km, żeby wziąć udział w kursie. W przeciwnym razie po upływie 8 miesięcy będzie musiał oddać prawo jazdy w starostwie do czasu zaliczenia kursu.