VW pozbywa się słynnej marki? Podobno już szuka nowego właściciela

Ducati należy do Lamborghini, które należy do Audi, które należy do Volkswagena – ta złożona struktura nie ma jednak większego znaczenia. Teraz po prostu chodzi o oszczędności. Ogromne inwestycje w samochody elektryczne i wpływ pandemii koronawirusa na rynek motoryzacyjny to czynniki, które wymieniane są, gdy mówi się o tym, że Volkswagen miałby sprzedać kilka należących do niego firm.

Pod młotek miałyby trafić przede wszystkim marki luksusowe, które w mniejszym stopniu korzystają z zalet bycia częścią dużego koncernu – w końcu nie da się sprzedawać Volkswagena Golfa jako bentleya, tylko trzeba dla tej drugiej marki opracować samochód oddzielnie. Zatem już od jakiegoś czasu mówi się o tym, że VW sprzeda takie marki jak Lamborghini, Bentley, Bugatti i właśnie Ducati.

Teraz sytuacja ma być na bardziej zaawansowanym etapie. Automotive News Europe donosi, że rozmowy o sprzedaży włoskiego producenta motocykli już trwają. Na razie ma to być dopiero etap badania rynku i szukania potencjalnych kupców. Jednak należy się spodziewać, że tych nie zabraknie.

Warto wspomnieć, że już w 2017 VW miał sprzedać Ducati indyjskiemu Bajaj Auto, ale wtedy na drodze do sfinalizowania transakcji stanęły związki zawodowe. Tym razem sytuacja jest inna, a Volkswagen bardziej zdeterminowany, więc sprzedaż włoskiej marki wydaje się dużo bardziej prawdopodobna.

Lamborghini jest właścicielem Ducati od 2012 r., gdy kupiło tę firmę za 747 mln euro. Nie jest jednak niczym zaskakującym, że posiadanie tylko jednej motocyklowej marki (nawet tak uznanej) może być dziś problematyczne. Koncern, który będzie miał ich w swoim portfelu więcej, będzie mógł z tego korzystać i wymieniać się technologiami pomiędzy swoimi markami, a nawet opracowywać wspólne modele.

Skoro sprzedaż Ducati nabiera tempa, to można się spodziewać, że w najbliższych miesiącach dowiemy się więcej na ten temat.