Volkswagen Golf VII
Taki sam, a zupełnie nowy
None
Volkswagen zaprezentował w Berlinie siódmą generację swojego kompaktowego hatchbacka. Choć na pierwszy rzut oka zmiany są niewielkie, to pod typowym dla Golfa nadwoziem całe auto jest zupełnie nowe i lepsze. Oto jak zmienić wszystko nie zmieniając niczego.
Najnowszy Golf, jako pierwszy model, został zbudowany w oparciu o nową modułową platformę MQB. Jest to specjalna płyta podłogowa, która może być wydłużana lub skracana w taki sposób, aby stworzyć na niej modele od miejskiego Polo, po dużego Passata. Takie rozwiązanie pozwoli marce z Wolfsburga znacząco obniżyć koszty produkcji kolejnych modeli, co ma też pozytywnie wpłynąć na ceny w salonach. Jeśli już mowa o samej konstrukcji, to warto zauważyć, że Volkswagenowi należy się duży plus za zmniejszenie ciężaru Golfa. Siódma generacja jest o 100 kg lżejsza od poprzedniczki, a to zapewni nie tylko lepsze osiągi, ale też mniejsze spalanie.
Twórcy Golfa porównali ten samochód do znanego utworu muzycznego - koncepcja auta się nie zmienia, a kolejne generacje to różne wykonania tej samej muzyki. Patrząc na siódmą odsłonę kompaktowego Volkswagena nasuwa się inne muzyczne porównanie. Stylistycznie jest to płyta z największymi przebojami znanego zespołu. Przód nadal przypomina szóstą generację, charakterystyczny trzeci słupek jest bliski wersji znanej z czwartej generacji, a wnętrze trochę nawiązuje do "trójki".