Tesla Model S 

None

Obraz

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

tb/

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

/ 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

10 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

11 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

12 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

13 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

14 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

15 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

16 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

17 / 17Piękny "mikser"

Obraz
© zdjęcie producenta

Nissan Leaf i Mitsubishi i-MIEV to obecnie jedyne samochody elektryczne proponowane kierowcom przez renomowanych producentów samochodów. Modele te mają jednak spore ograniczenia jeśli chodzi o możliwy do pokonania dystans, a dodatkowo nie są w stanie zadowolić klientów szukających luksusu. Zmienić ma to Tesla Model S.

Tesla, znana z produkcji sportowego „elektryka” o nazwie Roadster, zamierza wprowadzić na rynek elektrycznego sedana z wyższej półki. Model S na trafić do pierwszych nabywców w połowie 2012 roku, w ciągu kilku najbliższych miesięcy gotowa będzie jednak jego wersja seryjna. Samochód, który z wyglądu może kojarzyć się z Jaguarem XF, a nawet Astonem Martinem Rapide, ma stworzyć zupełnie nową kategorię samochodów elektrycznych. Tu liczy się luksus i spore możliwości.

Tesla Model S będzie sedanem przystosowanym do przewozu siedmiu osób. W jego wnętrzu będzie można znaleźć wszystko, czego wymaga się od samochodu wyższej klasy. Najważniejsze jest jednak to, co napędza eleganckiego sedana. Elektryczny silnik ma rozpędzać samochód do 100 km/h w niespełna 6 sekund, a jego maksymalna prędkość ma wynosić 193 km/h. Zasilające go baterie znajdą się w podłodze, dzięki czemu samochód będzie dysponował dwoma miejscami bagażowymi o łącznej pojemności 850 l. Tesla model S ma też burzyć stereotyp o tym, że pojazd elektryczny nie może mieć dużego zasięgu. Samochód będzie dostępny w trzech wersjach o różnym zasięgu: 260 km, 370 km i 482 km. Jak zapewnia producent, baterie będzie można naładować w ciągu 45 minut. Ciekawe ile z tych deklaracji zostanie w modelu produkcyjnym?

Pierwszy tysiąc egzemplarzy Tesli Model S trafi na rynek amerykański. Cena samochodu ma być tam bliska 50 tys. dolarów.

tb/

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025