Trwa ładowanie...
nowe samochody
21-11-2008 11:06

Tęsknota za autostradą

Tęsknota za autostradą
dx6ja5q
dx6ja5q

Istnieją samochody, które wyglądają jakby źle się czuły na parkingu lub w garażu. Dopiero droga, a najlepiej autostrada jest ich środowiskiem naturalnym. Znamy je prawie wszystkie. Noszą wspólną nazwę - van. Większość z nich ma też wspólną cechę - prowadzą się jak załadowane taczki. Na szczęście są też takie, które potrafią zaskakiwać. Jednym z nich jest monumentalny Ford S-Max.

O tym, że Ford to już nie ta sama marka, co jeszcze kilka lat temu, napisano już tomy. Czasy siermiężnych stylistycznie i nudnych samochodów przypominają nam tylko auta sprowadzone zza Odry. Teraz, dzięki Kinetic Design auta, jednej z najstarszych marek na rynku, wyróżniają się z tłumu.

S jak sport, space i cała reszta

Samochód wygląda ciekawe. Ostre krawędzie, "skrzela" w przednich nadkolach, agresywne lampy z przodu i z tyłu oraz przysadzista sylwetka sprawiają wrażenie samochodu, który chce wyrywać naprzód. Nadwozie sprawia wrażenie jeszcze większego, niż w rzeczywistości (długość - 4770 mm, szerokość - 1885 mm, wysokość - 1660 mm). Lekko opadający ku tyłowi dach powoduje, że S-Max kojarzy się z zadziornym hatchbackiem lub przerośniętym kombi. Ford, dzięki swojej charakterystyczniej linii dzielnie broni się przed zaszufladkowaniem. Dlatego najbezpieczniej nazwać go samochodem rodzinnym.

dx6ja5q

Jednak nie każda rodzina zdecyduje się na jego zakup. Nie chodzi tu tylko o cenę, która w wersji Titanium (testowy egzemplarz), z 2-litrowym dieslem i z automatyczną,6-stopniową skrzynią zaczyna się od 120 tysięcy złotych. Bardziej chodzi o agresywną sylwetkę, która pasuje do młodych tatusiów, którzy trzymają (lub chcieliby) w swoim garażu 2-miejscowe coupe.

Max, jak przestrzeń na całego

Najlepszym słowem jakim da się w skrócie opisać Forda, to daleko. Przymiotnik ten nie jest na miejscu tylko dlatego, że na pełnym baku (70 litrów) i przy spokojnej jeździe można pokonać ponad 1000 km. Bardziej chodzi o wrażenie, jakie można odnieść siedząc w luksusowym wnętrzu pojazdu. Daleko jest do dolnej granicy przedniej szyby, do drzwi pasażera, do tylnej kanapy. Dzięki temu, nawet po przesunięciu do przodu tylnych foteli, ich pasażerowie nadal mają miejsce na nogi. Najdalej jest do klapy bagażnika. Po otwarciu potężnych drzwi widzimy przestrzeń, którą zapełnić jest w stanie jedynie 5-osobowa rodzina i to ze sporym dobytkiem. Jeśli nie mamy takiego zestawu pod ręką, zawsze można załadować tam całą europaletę. W standardowej konfiguracji auto dysponuje bagażnikiem o pojemności 1263 litrów. Jeżeli to za mało, po złożeniu tylnego rzędu otrzymamy przestrzeń o pojemności 2053 litrów.

Nie wszystko złoto...

Wszystkimi funkcjami radia, nawigacją i klimatyzacją możemy sterować z kierownicy. Można też skorzystać ze sterownia głosem. Ta czynność wymaga podstawowej znajomości angielskiego oraz sporej cierpliwości. Niestety nie tylko Voice Control jest nie taki, jak należy. Kolejnym kłopotem, dla osób nie znających obcych języków może być obsługa konsoli środkowej samochodu. Całe centrum rozrywki, połączone z nawigacją satelitarną, radiem, odtwarzaczem CD, a nawet sterowanie nawiewem jest wyświetlane na dużym, dotykowym ekranie (dopłata 8 000 zł), a obsługiwane jedynie w obcych językach. Dziwne jest to o tyle, że centrum sterowania, które znajduje się pomiędzy prędkościomierzem a obrotomierzem zostało uzupełnione o nasz język.

dx6ja5q

* WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII * Samochód po raz pierwszy pojawił się na genewskich targach samochodowych w 2006 roku. Już rok później auto otrzymało jeden z najbardziej prestiżowych tytułów w świecie motoryzacji. S-Max zdobył bowiem główną nagrodę Car of the Year 2007. Jednak nie nagrody są największą siłą tego pojazdu. Stanowi o niej wysoka jakość i smak z jakim go zaprojektowano.

Niewątpliwie na wysyp S-Maxów w Polsce będziemy musieli poczekać i to nie tylko z powodu ceny auta. Bardziej chodzi o brak infrastruktury po której ten samochód mógłby jeździć. Najlepiej czuje się bowiem na autostradzie.

JAKUB WIELICKI

dx6ja5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dx6ja5q
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj