Policjanci z Puław byli świadkami bardzo nietypowej sytuacji. Zatrzymali mężczyznę kierującego audi, który przewoził czterech pasażerów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jeden z nich jechał na dachu. Do tego trzeba doliczyć nietrzeźwość kierowcy i jazdę autem z zatrzymanym dowodem rejestracyjnym.