Trwa ładowanie...

Policjantce się nie upiecze

Policjantce się nie upieczeŹródło: PAP/Andrzej Zbraniecki
d48sklp
d48sklp

Funkcjonariuszka policji, która wsiadła za kierownicę po spożyciu alkoholu na razie nie trafi do więzienia, ale straci pracę.

Sprawa dotyczy zdarzenia, które miało miejsce w kwietniu. Nocą na jednym z opolskich parkingów zauważono kobietę, która prowadząc samochód uszkodziła inne auto, a następnie wjechała w słupek. Jak się okazało po przybyciu na miejsce policji, była to policjantka, a w wydychanym powietrzu miała 2,6 prom. alkoholu. Wiele kontrowersji wzbudziło to, co stało się potem.

Jak donosiła Gazeta Wyborcza, prokuratura złożyła do sądu wniosek o umorzenie sprawy. Krok ten argumentowano tym, że opolska funkcjonariuszka ma za sobą lata nienagannej służby, a na koncie kilka sukcesów w ściganiu przestępczości gospodarczej i zorganizowanej. Poza tym policjantka zeznała, że nie zamierzała jechać nigdzie samochodem, a jedynie przy świetle wewnętrznej lampki poszukać w torebce kluczy. Zdaniem prokuratury na korzyść policjantki przemówiło także to, że prowadziła samochód pod wpływem alkoholu na parkingu i nocą, gdy ruch pieszych i samochodów jest minimalny.

Dziś wiemy już, że funkcjonariuszka poniesie w związku ze sprawą pewne konsekwencje. Jak podaje internetowe wydanie Nowej Trybuny Opolskiej, funkcjonariuszka zostanie zwolniona ze względu na szarganie opinii opolskiej policji. Prokuratura złożyła zaś do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania na dwa lata. Co to oznacza? Mimo, że przeciwko osobie w takiej sytuacji są mocne dowody, na czas zawieszenia postępowania jest ona uznawana za niekaraną. Wygląda więc na to, że w tym czasie będzie mogła starać się o pracę na stanowiskach, na których wymagane jest przedstawienie zaświadczenia o niekaralności.

Dodatkowymi konsekwencjami, jakie ma ponieść policjantka z jest zakaz prowadzenia pojazdów przez rok, a na konto organizacji zajmującej się świadczeniem pomocy ofiarom wypadków ma wpłacić trzy tysiące złotych. Pozostaje jednak pytanie: jakie konsekwencje po takim wybryku poniósłby przeciętny kierowca?

Źródło: nto.pl

tb/

d48sklp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48sklp
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj