Szykujemy auto na zimę
Wielkimi krokami zbliża się zima. Aby nie dać się zaskoczyć pierwszym atakom mrozów warto przygotować na nie swój samochód.
Pierwszym etapem przygotowań powinna być zmiana opon na zimowe, gdyż decydują one o przyczepności auta. Najlepszym momentem na wymianę ogumienia jest moment, gdy temperatura powietrza spadnie do 6-7 stopni. W takich warunkach opona zimowa twardnieje, co może spowodować zagrożenie na drodze. Warto dobrać odpowiednie ogumienie - są opony przystosowane do jazdy na lodzie lub w głębokich zaspach, lecz jeśli będziemy poruszać się głównie po mieście to wystarczą nam zimówki dostosowane do średniego oblodzenia.
Kolejnym ważnym elementem są światła. Należy sprawdzić, czy mają odpowiednie ustawienie oraz w jakim stopniu oświetlają drogę. Nieskuteczne światła to nie tylko ryzyko zmęczenia wzroku czy oślepienia kogoś ale też potencjalne niebezpieczeństwo. Przyczyną nieprawidłowego funkcjonowania świateł może być np. niesprawna elektryka, zatem warto zbadać sprawność instalacji i układu ładowania.
Czasem źródłem problemu są żarówki. Warto pamiętać, że tracą one swoją przydatność i nie należy czekać aż wypalą się do końca ale zmieniać je np. raz do roku. W skrajnych przypadkach, aby usprawnić oświetlenie należy naprawić lub wymienić na nowy cały reflektor. Już po kilku latach eksploatacji samochodu lampy działają mniej efektywnie niż na początku używania. Powodem takiego stanu rzeczy jest m. in. matowienie kloszy.
Poważne awarie podczas zimy może spowodować złej jakości płyn chłodzący bądź jego niewystarczająca ilość. Kanaliki w chłodnicy oraz nagrzewnicy mogą korodować przy zbyt długim używaniu tego samego płynu, dlatego należy regularnie sprawdzać jego poziom. Zanim uzupełnimy płyn w chłodnicy na nowy musimy najpierw pozbyć się starego - jeśli nie umiemy tego zrobić zgłośmy się po pomoc do fachowców.
Mniej groźne, choć niezwykle uciążliwe może być zamarznięcie płynu do spryskiwaczy, dlatego należy go wymienić na zimowy. Lepiej wybrać ten odporny na zamarzanie z dobrymi właściwościami myjącymi zamiast kupować tańsze płyny zawierające metanol.
Źródło: MissionPR
/ll
