1. Toyota Prius
Ten japoński model nigdy nie zaskakiwał urodą, ale to właśnie jemu motoryzacja zawdzięcza popularyzację hybryd. Jak się okazuje, połączenie jednostki spalinowej z silnikiem elektrycznym znalazło uznanie u taksówkarzy. Gdzie należy upatrywać tajemnicy sukcesu? Oczywiście w oszczędności.
Taksówkarze najczęściej działają w miastach i to właśnie tam hybryda ma największą przewagę nad tradycyjnym pojazdem. Dzięki bateriom, ładowanym za sprawą systemu rekuperacji podczas redukcji prędkości, i silnikowi elektrycznemu samochód może poruszać się w korku bez zużywania paliwa. W efekcie zużycie benzyny w mieście na poziomie 5 czy 5,5 l/100 km nie jest szczególnym wyczynem. To jednak nie wszystko.
Prius gości w czołówce rankingów niezawodności i za sprawą swojej konstrukcji może oszczędzać pieniądze użytkownika. Świetnym przykładem jest system odzyskiwania energii. Po położeniu stopy na pedale hamulca to on wchodzi do gry jako pierwszy, zwalniając auto i ładując przy tym baterie. Hamulce zaczynają działać dopiero wtedy, gdy kierowca mocniej dociśnie pedał. Dzięki temu klocki i tarcze hamulcowe wytrzymują znacznie większe przebiegi niż w tradycyjnych autach.