Samochody, które zyskują na wartości
Lancia Delta
Są modele, o których już dziś możemy powiedzieć, że niebawem staną się kultowe. Takie przyszłe kolekcjonerskie perełki można dziś kupić jeszcze za rozsądną kwotę i liczyć na wzrost ich wartości wraz z upływem czasu.
Kupując samochód, musimy liczyć się z utratą jego wartości. Auto, którym z salonu wyjeżdża pierwszy właściciel od razu staje się tańsze kilka lub kilkanaście tysięcy złotych. Znacznie wolniejszy przebieg tego procesu dotyczy aut używanych. Czy jednak tak musi być? Niekoniecznie. Są modele, o których już dziś możemy powiedzieć, że niebawem staną się kultowe. Takie przyszłe kolekcjonerskie perełki można dziś kupić jeszcze za rozsądną kwotę i liczyć na wzrost ich wartości wraz z upływem czasu. Na taki zakup wystarczy 15 tys. złotych, a w niektórych przypadkach nawet niższa kwota. Jednym z takich modeli jest Lancia Delta.
Produkowana w latach 1979-1994 pierwsza generacja Delty zaprojektowana została przez Giorgetto Giugiaro i w 1980 roku otrzymała tytuł Europejskiego Samochodu Roku. Prawdziwą sławą model ten okrył się jednak w związku ze sportowymi sukcesami zbudowanej na bazie Delty rajdówki. Sześciokrotne zdobycie przez Lancię tytułów mistrzowskich w Rajdowych Mistrzostwach Świata w latach 1985-1992 mówi samo za siebie. Na owianą legendą, "cywilną" wersję HF Integrale nie ma jednak co liczyć. Taki samochód kosztuje dziś ponad 100 tys. złotych. Czego więc szukać?
Jeśli liczymy na wzrost wartości samochodu, omińmy najsłabsze wersje Delty. Nie należy się interesować silnikami o pojemnościach 1,3 i 1,5 l, a skupić się raczej na wersji GT. Ta produkowana od 1985 roku odmiana napędzana była jednostką o pojemności 1,6 l z dwoma wałkami rozrządu i mocą 105 KM. W Polsce Delta jest na rynku wtórnym rzadkim zjawiskiem. W Niemczech model GT można kupić za około 3000 euro. Przy odrobinie szczęścia w założonym budżecie kupimy Deltę HF z tym samym silnikiem, ale wzbogaconym o turbosprężarkę.