Rusza sprzedaż Audi A5 i S5
Auta mają przeprojektowaną stylistykę - względem poprzedników zmieniła się osłona chłodnicy, która teraz jest ukształtowana szerzej i bardziej płasko. Nad obudową kół znalazły się przetłoczenia, zaś na pokrywie bagażnika charakterystyczna krawędź. Kierowca i pasażerowie będą mieli do dyspozycji obszerniejszą kabinę - przestrzeń na wysokości ramion wzrosła o niemal 11 mm, a ilość miejsca na kolana z tyłu o 24 mm.
Gama jednostek napędowych obejmuje sześć silników. Ofertę otwiera 1,4 TFSI (150 KM), a zamyka 3,0 TDI quattro (286 KM). S5 będzie dostępny z motorem 3,0 TFSI Quattro, który rozwija moc 354 KM. W zależności od wariantu moc przenoszona jest za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej lub automatów S Tronic i Tiptronic. Samochody będą sprzedawane z nowym, elektromechanicznym wspomaganiem układu kierowniczego, systemem wyboru dynamiki jazdy czy podwoziem z systemem kontroli amortyzacji (opcja). Audi S5 zostanie seryjnie osadzone na sportowym podwoziu S.
Nowe Audi "uzbrojono" w adaptacyjny tempomat z automatyczną regulacją odległości i asystentem jazdy w korkach, który odciąża kierowcę w ruchu do prędkości 65 km/h, samodzielnie zwalniając i przyspieszając, a na drogach dobrej jakości również przejmując całkowicie prowadzenie. Innym układem jest asystent unikania kolizji - z pomocą danych z kamery przedniej, systemu ACC i czujników radarowych potrafi ominąć przeszkodę, jeżeli kierowca nie podejmie odpowiedniej reakcji. Producent z Ingolstadt przygotował też szeroką ofertę wyposażenia opcjonalnego. Na liście znajdziemy m.in. wirtualny kokpit, wyświetlacz Head-Up, oświetlenie wnętrza z 30 kolorami do wyboru i nawigację MMI Navigation Plus z pamięcią flash 10 GB i monitorem o przekątnej 8,3 cala, a także ładowarkę indukcyjną czy system audio Bang&Olufsen z dźwiękiem 3D i 19 głośnikami o łącznej mocy 755 W.
Modele Coupe pojawią się na rynku w najbliższych tygodniach, natomiast Sportback na początku 2017 roku. Ceny Audi A5 rozpoczynają się od 159 900 zł, zaś S5 od 308 600 zł.
Źródło: Audi
ll/Wirtualna Polska