Raport DEKRA 2009 - Auta najbardziej awaryjne

W rankingu uwzględnione zostały jedynie te modele samochodów, które były badane dostatecznie często (powyżej 1 000 sztuk). Od 01.09.2006 do 31.10.2008 r. przebadano ponad 15 milionów samochodów osobowych. O pozycji w rankingu zadecydowały kolejno: najwyższy odsetek samochodów bez usterek, najniższy odsetek samochodów z usterkami zagrażającymi bezpiecznej jeździe i poważnymi usterkami, najniższy odsetek samochodów z usterkami nieznacznymi. DEKRA to organizacja zrzeszająca specjalistów zajmujących się badaniami technicznymi oraz rzeczoznawstwem samochodowym.

Najlepszy z najgorszych, według niemieckich speców. Pod lupę DEKRA trafiło 37 231 sztuk tego pojazdu. Pośród badanych aut znalazło się 21 257 aut, które nie miały żadnych usterek. Zdecydowanie najsłabszą stroną Francuza jest elektryka, która zawiodła aż w 11 395 egzemplarzach tego pojazdu.

Niemcy mieli okazję sprawdzić zarówno wersję GTV jak i Spider. Spośród przebadanych 4 198 sztuk, ponad 56 proc., samochodów nie miało żadnej usterki. Najsłabszą stroną tego urodziwego włoskiego auta okazał się układ elektryczny i wydechowy. Nie zabrakło również kłopotów z silnikiem.

Skonstruowany wraz ze specjalistami z Volkswagena samochód okazał się dość awaryjny. Niemcy sprawdzili 34 793 samochody i jedynie w 19 470 pojazdach nie znaleźli żadnych poważnych usterek. Najlepiej wypadły auta z przebiegiem poniżej 50 tys. km. Najwięcej kłopotów użytkownicy mieli z układem elektrycznym. Psuł się on najczęściej w autach z przebiegiem powyżej 100 tys. km.

Urokliwy, choć awaryjny, okazuje się z badań niemieckich inżynierów. Z przebadanych 15 823 sztuki, tego zgrabnego "Japończyka". Okazało się, że 5 723 właścicieli Swifta miało z nim różne kłopoty. Do tego 8 osób poruszało się autami, których usterki zagrażały bezpiecznej jeździe. Najbardziej zawodne okazało się serce tego zgrabnego malucha. Aż 4 255 aut miało uszkodzenia silnika i układu wydechowego. Problemów przysparzał też układ hamulcowy oraz instalacja elektryczna samochodu.

Charakterystyczny i przełomowy w latach swojej młodości, Twingo okazał się całkiem awaryjnym samochodem. Z przebadanych 131 537 sztuk, niewiele ponad połowa aut była bez żadnej usterki (68 763 sztuki). Najgorzej spisywał się układ hamulcowy oraz elektryka i oświetlenie samochodu.

Samochód największą karierę zrobił za oceanem, gdzie nosi wdzięczną nazwę Rabbit. Powodem dużej ilości usterek może być fakt, że modele z otwartym dachem były składane głównie w fabrykach Meksyku. W ręce fachowców z DEKRA trafiło aż 21 903 sztuki tego modelu. Spośród nich jedynie 11 433 nie miało żadnych usterek. Najbardziej zawodnymi elementami okazały się układy hamulcowe i elektryczne pojazdów.

Ten mały, sympatyczny kabriolet nie znalazł zbyt wielu nabywców na polskim rynku. Również nasi zachodni sąsiedzi nie zachwycili się tym modelem Fiata. Z przebadanych 5 629 sztuk niewiele ponad połowa nie miała żadnych usterek (50,4%). W kabrioletach Fiata najgorzej spisywały się układ hamulcowy, elektryka oraz silnik.

Swojego czasu jeden z najczęściej spotykanych samochodów w Polsce. Swój sukces zawdzięczał cenie, choć niekoniecznie bezawaryjności. Słabą jakość wykonania potwierdzają testy niemieckich fachowców. Sprawdzili oni 22 749 sztuk samochodu. Jedynie 50,2% sztuk okazało się bezawaryjnych. Najwięcej usterek odnotowano w układzie elektrycznym oraz silniku.

Ten oryginalny maluch okazał się dość zawodnym autem. Specjaliści z DEKRY sprawdzili aż 83 512 sztuk tego modelu. Aż 31 pojazdom przytrafiły się usterki, które całkowicie dyskwalifikowały "żabę" z dalszej jazdy. Awarie te najzwyczajniej zagrażały bezpieczeństwu podróżnych. Najsłabsze podzespoły w Ka znalazły się w układzie jezdnym, kierowniczym oraz hamulcowym.

Można śmiało powiedzieć, że to największy przegrany rankingu DEKRA. Ta ekskluzywna i piekielnie droga terenówka zawiodła na całej linii. Auto zajęło ostatnie miejsce i okazało się najbardziej awaryjnym pojazdem z całej listy. Z 3 284 sztuk, które przebadano, jedynie 1 524 auta nie miały żadnych usterek. Najwięcej wad było w samochodach, których przebieg nie przekroczył 100 tys. km. Najgorzej spisywał się układ hamulcowy oraz elektryka pojazdu.