Jak rozbić 6 samochodów za jednym razem? Odpowiedź na to pytanie zna 36 letni Andrzej B., który pod wpływem alkoholu prowadził Forda. Najpierw zderzył się z Mercedesem, a potem wpadł na 5 zaparkowanych przy ulicy aut. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów z warszawskiego Śródmieścia i gdy tylko dojdzie do siebie stanie przed sądem.
Około godziny 19.00 śródmiejscy policjanci zostali wezwani na ulicę Stawki. Z pierwszych informacji wynikało, że nietrzeźwy kierowca doprowadził do poważnej kolizji. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol. Na miejscu funkcjonariusze zastali kompletnie pijanego kierowcę Forda, 36 letniego Andrzeja B.
Jak się okazało mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Z policyjnych ustaleń wynika, że pijany 36 latek najpierw spowodował kolizję z wyjeżdżającym z jednej z ulic Mercedesem. W wyniku uderzenia mężczyzna nie zapanował nad Fordem i wjechał w zaparkowane przy jezdni pojazdy. W sumie uszkodził aż sześć aut. Andrzej B. został zatrzymany przez śródmiejskich funkcjonariuszy.
Andrzej B. resztę nocy spędził w izbie wytrzeźwień. Jak tylko dojdzie do siebie stanie przed sądem.
źródło: Komenda Główna Policji