Trwa ładowanie...

Pasy domalowane do auta

Pasy domalowane do auta
d1lkw5h
d1lkw5h

Kierowca z Łodzi dostał w Warszawie mandat za postój na wprost zebry. Problem w tym, że kiedy parkował auto, pasów nie było. Drogowcy namalowali je w ciągu dnia, donosi "Życie Warszawy".

W Straży Miejskiej właściciel auta usłyszał, że wlepiono mu mandat, bo stał na przejściu dla pieszych, na dowód czego funkcjonariusze wykonali zdjęcia. A jeśli nie zapłaci, sprawa trafi do sądu.

- To na straży miejskiej, nie na kierowcy, ciąży obowiązek udowodnienia, że popełnił wykroczenie, twierdzi Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji. - Jeśli się okaże, że w chwili parkowania samochodu pasów lub znaków drogowych nie było, to kierowca nie popełnił wykroczenia.

Okazało się, że przejście dla pieszych to inwestycja Urzędu Dzielnicy Bielany. - Przykro mi, że doszło do nieporozumienia, mówi wiceburmistrz Kacper Pietrusiński i zapowiada wydanie niefortunnemu kierowcy zaświadczenia, które pozwoli mu uniknąć kary.

Czy przed takimi sytuacjami można się uchronić? - Może po wyjściu z auta powinniśmy je obfotografować. Na wypadek, gdyby drogowcy domalowali pasy, usłyszało "Życie Warszawy" od jednego z miejskich urzędników. (PAP)

d1lkw5h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lkw5h
Więcej tematów