Odszkodowanie za kolizję na nieodśnieżonej lub oblodzonej drodze
Zimą szczególnie łatwo o poślizg i kolizję. Czy jednak zawsze jest to wina kierowcy? Okazuje się, że w niektórych przypadkach można starać się o odszkodowanie za poniesione straty.
Zimą każdy kierowca ma obowiązek odśnieżenia samochodu i usunięcia lodu z szyb przed jazdą. Podobne obowiązki względem dróg mają również odpowiedzialne za nie instytucje. Jeśli doszło do kolizji lub wypadku, a naszym zdaniem winę za niego ponosi nie nasza lekkomyślność, ale fatalny stan nawierzchni, możemy spróbować uzyskać odszkodowanie od zarządcy drogi lub jego ubezpieczyciela. Trzeba jednak postępować w ścisłej zgodności z kilkoma wskazówkami.
Dowody
Jeśli chcemy walczyć o pieniądze, sprawę trzeba dobrze udokumentować. Zacznijmy od ustalenia dokładnego miejsca wypadku. Należy zapisać miejscowość, numer drogi, a jeśli go nie znamy, to skąd dokąd prowadzi, a także kilometr drogi – oznakowania na przydrożnych słupkach wskazują go z dokładnością do 100 metrów. Jeśli mamy taką możliwość, warto zapisać dokładne współrzędne geograficzne z nawigacji GPS.
Niezwykle ważne jest sfotografowanie stanu drogi. Można też nakręcić film. Ważne jest, by z jak największą szczegółowością udokumentować miejsce, w którym doszło do zdarzenia. Jeśli ktoś widział zdarzenie, warto zapisać dane tej osoby. Świadek może być bardzo przydatny podczas dochodzenia odszkodowania.
Jeśli nie ma rannych i ofiar, wzywanie policji nie jest konieczne. Może jednak okazać się pomocne. Funkcjonariusze na miejscu sporządzą notatkę ze zdarzenia i jeśli zgodzą się z naszą oceną jego przyczyn, może mieć ona sporą wartość w sądzie. Możliwe jest jednak również, że wezwani policjanci stwierdzą, że wypadek nastąpił z winy kierowcy, który nie dostosował prędkości do warunków jazdy. Niektórzy funkcjonariusze często korzystają z tej wygodnej formułki. Co wtedy? Jeśli uważamy, że wina leży po stronie zarządcy drogi, nie przyjmujmy mandatu. Przyjęcie go oznacza również przyznanie się do winy. W takim przypadku bardzo trudno jest o późniejsze wywalczenie pieniędzy.
Wniosek
Zanim sprawę skierujemy na właściwe tory, musimy ustalić, kto jest zarządcą drogi. W przypadku tras krajowych przebiegających poza granicami miast jest to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drogami wojewódzkimi zarządza marszałek, powiatowymi - zarząd powiatu, a gminnymi - burmistrz lub prezydent miasta. Autostradami zarządza GDDKiA lub – w przypadku płatnego odcinka A1, A2 i części A4 - koncesjoner. Jeśli nie wiemy, kto jest zarządcą danego odcinka drogi, o pomoc możemy zwrócić się do policji lub urzędu gminy.
W piśmie do zarządcy drogi należy dokładnie opisać sytuację, dołączyć dokumentację i zwrócić się o odszkodowanie. Większość zarządców posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, jeśli więc dowiemy się, która firma ubezpiecza dany fragment drogi, roszczenie możemy zgłosić bezpośrednio do niej. To zwykle przyspiesza całą operację.
Jak radzą prawnicy z kancelarii prawnej Eventum, jeśli pojazd został poważnie uszkodzony, warto poczekać z naprawą do oględzin przedstawiciela ubezpieczyciela zarządcy drogi. Podejmując się naprawy samochodu przed taką kontrolą, należy wykonać zdjęcia uszkodzeń i warto pamiętać o tym, aby poprosić mechanika o pisemne, szczegółowe oświadczenie o zakresie uszkodzeń. Należy także zachować uszkodzone części.
Odszkodowanie
Jeżeli ubezpieczyciel wypłaca odszkodowania za szkodę w pojeździe w oparciu w swój kosztorys, warto uzyskać go wcześniej w celu sprawdzenia, czy nie został on zaniżony poprzez np. zastosowanie nieoryginalnych części zamiennych, amortyzacji (urealnienia) czy też zaniżonych stawek robocizny. W przypadku stwierdzenia powyższych problemów, po wypłacie odszkodowania należy się odwołać od stanowiska ubezpieczyciela i żądać zapłaty pełnej kwoty. Jeśli to nie poskutkuje, można skierować sprawę do sądu.
Osoby posiadające ubezpieczenie AC powinny rozważyć możliwość skorzystania z tej polisy, gdyż jest to szybsza i łatwiejsza droga likwidacji szkody. Nasz ubezpieczyciel z polisy AC sfinansuje naprawę samochodu, a następnie sam będzie dochodził zwrotu wypłaconej kwoty od zarządcy drogi lub jego ubezpieczyciela. Gdy jednak naszemu ubezpieczycielowi nie uda się uzyskać od zarządcy pełnego zwrotu odszkodowania wypłaconego z naszego AC, to niestety zapewne stracimy część zniżek.
Trzeba mieć na uwadze także to, że polisa AC obejmuje jedynie uszkodzenia samochodu, a tylko czasami dodatkowe świadczenia, jak np.: limitowane koszty holowania czy też limitowany okres najmu pojazdu zastępczego. Należy pamiętać również o tym, że polisa AC nie obejmuje szkód na osobach, utraconych dochodów czy pełnych kosztów najmu pojazdu zastępczego. Tego typu roszczenia należy kierować bezpośrednio do zarządcy drogi lub jego ubezpieczyciela.
Tomasz Budzik, Wirtualna Polska
Tekst powstał we współpracy z kancelarią prawną EVENTUM