Zespół naukowców z Michigan State University, pracujący pod przewodnictwem doktora Norberta Müllera, zaprezentował nowy typ silnika. Jak zapewniają twórcy, jest to rewolucyjny projekt, który pozwoli na tańsze i wygodniejsze użytkowanie samochodów.
(fot. Michigan State University) Silnik nazwany Wave Disk Engine jest mniejszy, lżejszy i posiada dużo prostszą konstrukcję od konwencjonalnych jednostek. Jego działanie opiera się o wirujący dysk z łopatkami. Obracający się rotor od wewnątrz pobiera mieszankę powietrza i paliwa. Gdy wskutek ruchu wirowego kanały wlotowe zostają zamknięte, następuje wzrost ciśnienia, a wewnątrz komory powstaje fala uderzeniowa, która powoduje zapłon mieszanki. Po powtórnym otwarciu komór gazy spalinowe są wypychane na zewnątrz rotora.
Jak tłumaczy doktor Müller, silnik tego typu posiada sprawność energetyczną na poziomie 60% (przy około 20% dla konwencjonalnego silnika spalinowego). Oznacza, to że będzie on spalał ponad 3 razy mniej benzyny. Dodatkowo ma być on bardzo dobrze dostosowany do układów hybrydowych. Wave Disk Engine nie posiada zaworów, tłoków czy wału korbowego, nie wymaga chłodzenia ani zastosowania skrzyni biegów. Oznacza to, że koszty utrzymania są bardzo niskie.
(fot. Michigan State University) Pomysł prezentuje się ciekawie i na pewno wart jest uwagi. Projekt badawczy jest finansowany przez rząd amerykański, który widzi w nim możliwą przyszłość motoryzacji. Czy nowy typ silnika zaprojektowany przez Müllera zdobędzie popularność i stanie się standardowym wyposażeniem samochodów? Przekonamy się dopiero kilka lat.
sj/mw/mw