Niemcy pokazali BMW R20 concept. Ma ogromny silnik
Podczas Concorso d'Eleganza Villa d’Este można podziwiać wiele klasycznych aut, ale też ciekawe koncepty przygotowane na tę okazją. W 2024 r. BMW stworzyło nie tylko specjalne auto, ale też motocykl. Zdziwiłbym się, gdyby trafił on do produkcji, ale jego silnik to już inna historia.
Na zdjęciach koncepcyjne BMW R20 może nie robić szczególnego wrażenia, gdyż nie do końca widać wielkość tego motocykla, a raczej jego silnika. Po prostu wygląda na nakeda retro, takiego nieco większego brata R 12. Rozstaw osi R20 wynoszący 1550 mm jest niewiele większy od tego w seryjnym modelu (1511 mm). W połączeniu z nisko umieszczoną kierownicą, minimalistycznymi wskaźnikami i zbiornikiem paliwa o kształcie znanym z klasycznych modeli niemieckiej marki, całość wydaje się bardzo kompaktowa.
Ba, kąt nachylenia główki ramy w modelu R20 concept też jest praktycznie identyczny jak w R 12. Do tego zamontowano zawieszenie Öhlins Blackline z przodu i z tyłu, hamulce z zaciskami ISR oraz typowe dla współczesnych nakedów opony - tu jedynym odstępstwem jest nieco większa szerokość z tyłu, wynosząca 200 mm.
Ja bym nawet nazwał BMW R20 concept dość nudnym projektem. Jasne, wygląda jak niezły custom z praktycznie przelotowymi rurami wydechowymi w obu stronach, ale żeby była to premiera na tak ważną imprezę jak Concorso d'Eleganza Villa d’Este? Nazwa, a raczej silnik jednak zdradzają, o co chodzi.
Jest to kolejny etap rozwoju silnika nazwanego przez Niemców Big Boxer, do tej pory znanego z cruisera/turystyka R 18. Tutaj jednak jest on jeszcze większy i ma pojemność okrągłych 2 l. Oczywiście przeniesienie napędu też zostało zaczerpnięte z R 18. A to wszystko w moich oczach sugeruje, że raczej widzimy tu premierę powiększonego silnika niż zapowiedź nowego modelu.
Retro naked z 2-litrowym silnikiem na pewno byłby jedyny w swoim rodzaju, ale czy BMW odważy się na wprowadzenie do oferty tak niszowego modelu? Bardzo bym się zdziwił. Za to w świecie cruiserów standardem jest oferowanie coraz większych silników. Temu o pojemności 1,8 l niczego nie brakuje, ale Harley-Davidson czy Indian regularnie oferują trochę więcej i jeśli Niemcy chcą dalej z nimi konkurować, to wreszcie będą musieli zaproponować większy silnik. Takie po prostu są zasady gry. Czy cruiserom potrzeba większych i mocniejszych silników? Niekoniecznie. Czy przyciągają klientów? Jak najbardziej!