Mazda CX-5

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów

Obraz
Źródło zdjęć: © Michał Grygier

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

/ 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

10 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

11 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

12 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

13 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

14 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

15 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

16 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

17 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

18 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

19 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

20 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

21 / 21Spóźnienie kontrolowane

Obraz
© Michał Grygier

Lepiej późno niż wcale. Tak można określić to, co zrobiła Mazda dopiero teraz prezentując swoją propozycję w segmencie kompaktowych crossoverów, przez niektórych nazywanych też SUV-ami.

Grupa samochodów uterenowionych, będących raczej miejskimi pochłaniaczami krawężników, rozwinęła się ostatnimi laty niemal niczym groźny wirus. Auta tego typu największy sukces odniosły na Starym Kontynencie. Tu wzrost tego segmentu rynku począwszy od 2006 r. szacowany jest na 200 proc. Dla Mazdy model CX-5 jest szalenie ważny i ma być "naj".

CX-5 to całkowicie nowa konstrukcja. Wszystko, co w niej zawarto, jest opracowane od początku i stanowi myśl technologiczną Mazdy. Linia CX-5 jest faktycznie porywająca. Szczególnie dynamiczne wrażenie robi jej linia boczna, którą skojarzyć można z Infiniti FX.

Przestrzeń oferowana przez Mazdę bije na głowę praktycznie wszystkich konkurentów w segmencie. Bagażnik – a jakże – jest największy w klasie ze swoimi 463 litrami.

Pod maską może znaleźć się jeden z trzech dostępnych silników, a w zasadzie dwóch, gdyż 2.2 litrowy diesel występuje w dwóch wariantach mocy. Do tego dołączył też 2-litrowy silnik benzynowy. Zarówno benzynowe 160 KM (165 KM z napędem tylko na przednią oś) jak i 150 oraz 175 KM w przypadku motorów wysokoprężnych, wystarczają do sprawnej jazdy.

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025