Mazda 6 liftback
None
Klasa średnia po japońsku
W tej klasie jest kilku mocnych graczy. Najwięksi to Toyota Avensis, Volkswagen Passat i Ford Mondeo. Mazda 6 miałaby szansę pokonać ich wszystkich. Miałaby, gdyby nie cena. Przy bliższym poznaniu ujawnia mnóstwo zalet i zaledwie kilka drobnych wad. Na rynek wchodzi właśnie wersja po liftingu. W naszym teście prezentujemy model A.D. 2009 z oszczędnym silnikiem diesla.
Klasa średnia po japońsku
Starcie z Volkswagenem Passatem wygrywa za sprawą wysokiej niezawodności. Wrażeniami z jazdy i jakością wykonania przewyższa Forda Mondeo, jest też niewiele droższa od Toyoty Avensis, którą można uznać za największą konkurentkę. Tyle że Mazda wśród „samochodów japońskich” jest jak przedostatni Mohikanin. Za ostatniego możemy uznać Subaru.
Klasa średnia po japońsku
Kupując Toyotę, Nissana lub Mitsubishi stajemy się właścicielami auta Made in Holland lub Made in England. Mazda i Subaru wciąż produkują swoje auta w ojczyźnie. To widać, a także czuć podczas jazdy. Precyzja wykonania i spasowanie elementów są na medal. Jakość potwierdzają wysokie notowania w raportach bezawaryjności.
Klasa średnia po japońsku
Jedna z największych zalet Mazdy jest jednocześnie jej największą wadą. Ponieważ produkcja odbywa się w Japonii, ceny muszą być wyższe niż w przypadku japońskich modeli, wytwarzanych w Europie. Przyczyny są dwie: większe koszta transportu i 10-procentowe cło na pojazdy wytwarzane poza terenem Unii Europejskiej. Dla klientów w salonach może to również oznaczać dłuższy czas oczekiwania na zamówione modele w wybranej specyfikacji.
Klasa średnia po japońsku
Sylwetka Mazdy 6 wciąż wygląda nowocześnie, dziwi zatem dlaczego producent decyduje się na lifting. Z przodu zwracają uwagę masywne błotniki i sporych rozmiarów grill oraz długa maska. Auto z Hiroszimy może się podobać. Zwłaszcza, że z każdej strony wygląda korzystnie. Zarówno w wersji liftback, jak i w wersji kombi. Projektanci zrobili w przypadku obu tych aut dobrą robotę.
Klasa średnia po japońsku
Pod maską 2-litrowa, turbodoładowana jednostka diesla MR-CD o mocy 140 KM. Ten silnik jest dosyć głośny powyżej 3 tys. obrotów, ma wyczuwalną turbodziurę, ale zapewnia zadowalającą dynamikę. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 10,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 198 km/h. Jego zalety docenimy podczas wizyt w warsztacie, bo według statystyk powinniśmy tam trafiać tylko na rutynowe przeglądy. 2-litrowy diesel odwdzięczy się też na stacji benzynowej. Zadowala się 5,3 l/100 km na trasie i 7,6 l/100 km w mieście. Niezły wynik jak na tak duże i dość ciężkie auto.
Klasa średnia po japońsku
Duży plus za znakomicie trzymające w zakrętach, choć dość twarde zawieszenie i właściwości jezdne. Układ kierowniczy jest czuły i zapewnia kierowcy dobre wyczucie nawierzchni. 6-stopniowa skrzynia biegów o krótkim skoku lewarka działa bardzo precyzyjnie. Czasami wydaje się, że aż nadto, bo wymaga od kierowcy dużej dokładności podczas zmiany biegów. Tak samo działają hamulce i sprzęgło – „łapią” od razu, zmuszając do dużej precyzji działania. Te cechy Mazdy 6 trudno jednak uznać za wadę.
Klasa średnia po japońsku
Sylwetka Mazdy 6 wciąż wygląda nowocześnie, dziwi zatem dlaczego producent decyduje się na lifting.
Klasa średnia po japońsku
Bagażnik ma pojemność 510 litrów (po złożeniu siedzeń 1702 l). Mniej, niż u konkurencji, ale na potrzeby przeciętnej rodziny z pewnością wystarczy. Uchwyty umieszczone w bocznych ściankach przy klapie bagażnika pozwalają jednym ruchem ręki składać siedzenia. Gdy zamykamy pokrywę, elektryczny silnik dociąga ją do prawidłowej pozycji.
Klasa średnia po japońsku
Problemem są umieszczone w kierownicy przyciski, służące do obsługi radia. Prosta w działaniu jest tylko regulacja głośności (+/-). Spróbujcie jednak zmienić stację radiową nie odrywając wzroku od drogi. To sztuka. Sztuką jest też dotarcie do informacji o zużyciu paliwa, zmiana ścieżki na płycie CD, a nawet... sprawdzenie która godzina.
Klasa średnia po japońsku
Aby uruchomić którąkolwiek z wymienionych funkcji trzeba nawigować kursorem, który przesuwa się pod kolejnymi punktami menu, następnie wybrać żądaną funkcję. Dopiero wtedy można wykonać planowaną operację. Robienie tego w czasie jazdy groziłoby wypadkiem, a przecież obsługa komputera pokładowego i radia z pomocą przycisków umieszczonych w kierownicy ma w założeniu ułatwiać życie. To rozwiązanie jest bez wątpienia największą wadą Mazdy 6 i całe szczęście, że zrezygnowano z niego w nowej Maździe 3.
Klasa średnia po japońsku
Jakość plastików i materiałów tapicerskich użytych we wnętrzu nie budzi zastrzeżeń.
Klasa średnia po japońsku
Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 10,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 198 km/h.
Klasa średnia po japońsku
Spróbujcie zmienić stację radiową nie odrywając wzroku od drogi. To sztuka.
Klasa średnia po japońsku
Sztuką jest dotarcie do informacji o zużyciu paliwa, zmiana ścieżki na płycie CD, a nawet... sprawdzenie która godzina.
Klasa średnia po japońsku
Aby uruchomić którąkolwiek z wymienionych funkcji trzeba nawigować kursorem, który przesuwa się pod kolejnymi punktami menu, następnie wybrać żądaną funkcję. Dopiero wtedy można wykonać planowaną operację.
Klasa średnia po japońsku
Poszczególne elementy wnętrza precyzyjnie dopasowano, dzięki czemu podczas jazdy nic nie trzeszczy ani nie skrzypi.
Klasa średnia po japońsku
Fotele przednie są dobrze wyprofilowane. Nawet w dłuższej trasie nie odczujemy zmęczenia. W wersji Exclusive Plus mogą być pokryte skórzaną tapicerką.
Klasa średnia po japońsku
Z przodu miejsca pod dostatkiem, ale z tyłu przestrzeń nad głowami pasażerów ogranicza opadająca linia dachu.
Klasa średnia po japońsku
Szare, prążkowane tworzywo na wierzchu środkowego tunelu wygląda ciekawie. Całe szczęście, że nie próbuje imitować drewna.
Klasa średnia po japońsku
Bagażnik ma pojemność 510 litrów (po złożeniu siedzeń 1702 l).
Klasa średnia po japońsku
Uchwyty umieszczone w bocznych ściankach przy klapie bagażnika pozwalają jednym ruchem ręki składać siedzenia.
Mazda 6 to bardzo udany model. Zachęcają do niego dobre silniki, rewelacyjne zawieszenie (w tylnej osi zastosowano rozwiązanie wielowahaczowe typu multi-link), komfort podróżowania i jakość wykonania. Plusy to także wysmakowana i niebanalna stylistyka nadwozia oraz czołowe pozycje w rankingach niezawodności. Argumentem za jest też bogate standardowe wyposażenie (6 poduszek powietrznych, ESP, tempomat, automatyczna klimatyzacja, podgrzewane fotele, radio ze zmieniarką płyt CD). Główne wady to wysoka cena i dziwny system sterowania pokładowym komputerem z pomocą przełączników umieszczonych w kierownicy.