Wysokość kar w Polsce nie każdego zniechęca do popełniania wykroczeń drogowych. Policjanci postanowili więc przyjąć zasadę „zero tolerancji” i częściej sięgają po służbowe bloczki. Wszystko wskazuje na to, że rok 2014 będzie rekordowy pod względem liczby wypisanych mandatów.
Lipiec 2014 roku, w porównaniu z pierwszym miesiącem zeszłorocznych wakacji, okazał się bezpieczniejszy, ale znacznie bardziej obfity pod względem nakładanych na kierowców kar - informuje „Rzeczpospolita”. W tym czasie wystawiono 312 tys. mandatów, a także wypisano 14 tys. wniosków o ukaranie. To o około 30 proc. więcej niż w tym samym okresie 2013 roku. Skąd taka zmiana?
Liczba mandatów wzrosła mimo oddania do użytku kolejnych odcinków autostrad i dróg ekspresowych. Być może wiąże się to z większym ruchem na drogach wiodących do najpopularniejszych kurortów. Pogoda w lipcu okazała się dla wypoczywających nader łaskawa, a popularny niegdyś wśród Polaków Egipt nie stanowi już wymarzonego kierunku urlopowiczów. Najprawdopodobniej jednak jest to tylko jeden z powodów drastycznego wzrostu liczby mandatów. Drugim jest większa aktywność policji.
Mundurowi coraz bezwzględniej walczą z łamiącymi przepisy ruchu drogowego. Środkami, które mają nauczyć Polaków szacunku wobec prawa, są wysokie mandaty i zatrzymywanie prawa jazdy. To ostatnie rozwiązanie zarekomendował funkcjonariuszom drogówki sam komendant główny policji. W ten sposób traktowani są ci, którzy swoją jazdą stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia innych uczestników ruchu. O tym, że rady przełożonego zostały wzięte na poważnie, świadczą liczby. Tylko w maju 2014 roku zatrzymano blisko 1,2 tys. praw jazdy; to niemalże tyle, ile w ciągu 2012 i 2013 roku razem wziętych.
* ZOBACZ TARYFIKATOR MANDATÓW I PUNKTÓW KARNYCH * Wszystko wskazuje na to, że ukaranych kierowców niebawem przybędzie. Komendant główny policji zapowiedział niedawno powołanie specjalnych zespołów, które miałyby zajmować się eliminowaniem z dróg piratów drogowych. Jednostki powołane w każdej komendzie wojewódzkiej mają poruszać się radiowozami z wideorejestratorami i zajmować się wyłącznie tymi kierowcami, którzy swoim zachowaniem zagrażają innym.
tb/sj, moto.wp.pl